MALEŃKIE PIESKI TOPIŁ W KAŁUŻY

Getting your Trinity Audio player ready...

Żaden z interweniujących funkcjonariuszy Straży Miejskiej nie spodziewał się, że będzie świadkiem takiego zezwierzęcenia.
Strażników wezwała w minioną sobotę kobieta, która widziała, jak zwyrodnialec próbował utopić w kałuży przed blokiem trzy małe pieski i gdyby nie piski przerażonych zwierząt, zapewne zrealizowałby ten plan. Mieszkanka widząc z okna co się dzieje i słysząc skowyt piesków, zadzwoniła po służby, zaczęła krzyczeć na mężczyznę i spłoszyła go stamtąd.
Strażnicy przekazali pieski weterynarzowi i ruszyli w poszukiwaniu ich nieludzkiego oprawcy. Dzięki dokładnemu opisowi mężczyzny, szybko go namierzono. To jeden z mieszkańców naszego miasta, w wieku ok. 40 lat, z bogatą już kartoteką, jak udało się nam nieoficjalnie dowiedzieć. Funkcjonariusze ustalili też skąd pochodzą szczeniaki, informując ich „opiekunkę” o konsekwencjach wynikających z zaistniałego zdarzenia. Bez problemów wydała im suczkę wraz z czwartym szczeniaczkiem, które też trafiły pod opiekę weterynarza.
Mieszkanka, która była świadkiem tego zdarzenia, ma zgłosić się dziś na komendę, by złożyć zawiadomienie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *