MIKOŁAJE NA MOTOCYKLACH

Getting your Trinity Audio player ready...

„Uliczni szaleńcy”, „dawcy organów” – to tylko dwa z wielu nieprzychylnych opinii, jakimi określa się motocyklistów, którzy – zdaniem wielu – nie robią nic innego poza stwarzaniem zagrożenia na ulicach miast i wsi, zarówno dla innych zmotoryzowanych jak i pieszych. Stereotyp ten niewątpliwie łamią członkowie grupy motocyklowej „Scyzoryki Świętokrzyskie”, którzy 6 grudnia br. zorganizowali w naszym regionie Moto Mikołajki. Odwiedzili też nasze miasto.
Połączyła ich wspólna pasja do jednośladów, spotykali się w każdej wolnej chwili, razem jeździli też na motocyklowe zloty. W końcu postanowili założyć grupę „Scyzoryki Świętokrzyskie”, której zamysłem było zrzeszać ludzi kochających motocykle i wszystko co się z nimi wiąże. Udało się, bowiem wraz z ludźmi lubiącymi ich fanpage na u, który dostępny jest nie tylko dla posiadaczy dwóch kółek ale też wszystkich miłośników jednośladów, Scyzoryków jest już blisko dwa tysiące! Co jeszcze robią? Oprócz uczestnictwa we wszelkiego rodzaju zlotach, organizują własne imprezy. Przykładem są „Moto Mikołajki”.
– W naszym społeczeństwie utarło się, że motocykliści jeżdżą szybko i brawurowo, dlatego my chcemy pokazać przez nasze akcje, takie jak „Mikołaje na motocyklach”, że ludzie na jednośladach są chętni do pomocy innym i z radością zarażają ich swoim optymizmem – mówią GAZECIE członkowie grupy.
Grudniowa akcja to, jak do tej pory, największe społeczne przedsięwzięcie zorganizowane przez Scyzoryki.
– Mikołajki, z powodu pory roku, trudno jest zaplanować ze względu na warunki atmosferyczne. Planowaliśmy taki wyjazd od trzech lat, ale – niestety – nie dopisywała nam pogoda, więc ze względów bezpieczeństwa musieliśmy odpuścić. W tym roku jednak udało nam się wyjechać i życzymy sobie, by stało się to już tradycją naszego teamu – dodają.
W tym szczególnym dniu motocykliści w przebraniach Świętych Mikołajów wsiedli na swoje maszyny i „ozdabiali” ulice naszego miasta, rozdając przy tym słodycze dzieciom, młodzieży i mieszkańcom w każdym wieku. Chętnie też pozowali z nimi do pamiątkowych zdjęć. Pomysł niewątpliwie spodobał się starachowiczanom.
– Dzięki temu chcieliśmy obalić najgorsze stereotypy, jakie nam się przypisuje, że jesteśmy zagrożeniem na drogach. Było nam bardzo miło, że zrobiło to na mieszkańcach tak dobre wrażenie. Zostaliśmy bardzo pozytywnie odebrani i na pewno zaczniemy częściej organizować podobne akcje – cieszą się nasi rozmówcy, zdradzając poniekąd plany na najbliższą przyszłość.
– Chcielibyśmy również, żeby akcja mikołajkowa nie była naszym jedynym takim wypadem, dzięki któremu możemy pokazywać się i zachęcać wszystkich do dzielenia naszej pasji. Największym celem, do którego dążymy, jest organizacja zlotu motocyklowego, który ściągnie do nas jak największą grupę motocyklistów nie tylko z naszego regionu. To było zwieńczeniem naszej włożonej pracy.
Chcą kontynuować także spotkania w gronie przyjaciół, co dotychczas udawało im się perfekcyjnie nawet podczas pór roku, kiedy na motocyklach nie wyjeżdża się na ulice. Do teamu może dołączyć każdy.
– Powstanie naszej grupy to przede wszystkim myśl: „jesteśmy dla wszystkich”. Nie zamykamy się, nie jesteśmy grupą zamkniętą, wręcz zachęcamy wszystkich do wspólnych spotkań i wyjazdów, a wszyscy nasi fani mogą polubić nasz fanpage „Scyzoryki Świętokrzyskie”. Utożsamiamy się ze sobą za pomocą grupowych koszulek, które są dostępne zarówno dla aktywnych motocyklistów, jak i naszych fanów – zachęcają.
– Jesteśmy grupą, która ma na celu zrzeszać ludzi o takim samym zamiłowaniu do motocykli, jak nasze. Chętnie przyjmujemy do grupy młodych i bardziej zaprawionych w boju motocyklistów. Każdy może spędzić z nami miło czas i podzielić się swoim doświadczeniem – dodają.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *