Getting your Trinity Audio player ready...
|
Gmina Starachowice w ramach projektu „Szlak turystyki postindustrialnej – Żelazne Doliny” chce pozyskać z funduszy europejskich ponad 20 milionów złotych dofinansowania na rozwój turystyki. Wśród pomysłów wykorzystania pieniędzy jest m.in. modernizacja nad zbiornikiem Piachy, w którą miasto zainwestowałoby 10 milionów złotych.
Modernizacja wraz z zagospodarowaniem terenu kąpieliska Piachy zakłada: utworzenie całorocznego kompleksu kąpieliska Piachy wraz z niezbędnym zapleczem oraz infrastrukturą. Modernizacja obiektu poprzez rozbudowę budynków zaplecza administracyjno-techniczno-magazynowego. Zmodernizowany obiekt będzie pełnił funkcję zaplecza socjalno-technicznego dla ratowników, sali spotkań/pokazów m.in. korzystania ze sprzętu wodnego, spełniającego funkcje magazynu oraz wypożyczalni sprzętów wodnych. W ramach modernizacji niezbędne jest także uporządkowanie terenu, rozbudowa plaży wraz z tarasem widokowym i molo, wykonanie ciągów pieszorowerowych, wprowadzenie elementów małej infrastruktury oraz instalacje techniczno-sanitarne, łazienki, prysznice). Przewiduje się udostępnienie boiska do siatkówki plażowej, badmintona, place gier i zabaw. W ramach rozbudowy bazy noclegowej dla turystów przewiduje się utworzenie miejsc kempingowych, pola namiotowego, oświetlenie, ogrodzenie wraz z monitoringiem. Planuje się uatrakcyjnienie oferty turystycznej poprzez zakup i udostępnianie sprzętu sportów wodnych (rowery wodne, kajaki, żaglówki), który będzie własnością gminy.
Podczas grudniowej, budżetowej sesji Rady Miejskiej, radny Sylwester Kwiecień podkreślił, że inwestowanie tak dużych pieniędzy w zbiornik wodny znajdujący się w sąsiedztwie, mającej powstać w okolicy „spalarni”, to nie jest rozsądne działanie.
– Czy nie narażamy się trochę na śmieszność? Chcemy wydawać spore pieniądze na kąpielisko Piachy, a w odległości 500 metrów budujemy spalarnię odpadów? Obie inwestycje nie idą w parze. Myślę, że bez sensu jest wydawanie pieniędzy w miejscu, które potencjalnie może stwarzać zagrożenie – mówił radny Sylwester Kwiecień.
– W Kopenhadze na spalarni odpadów wybudowano stok narciarski, więc w żaden sposób nie kolidują nam inwestycje przy Piachach z budowaną instalacją odzysku energii, która będzie zlokalizowana w pobliżu. Wręcz przeciwnie, będziemy mieli mniej emisji zanieczyszczeń do atmosfery niż z kotłowni, która działa tam od kilkudziesięciu lat – odpowiedział prezydent miasta Marek Materek.