Getting your Trinity Audio player ready...
|
Z redakcją, z prośbą o interwencję, skontaktowali się mieszkańcy okolic al. Niepodległości w Starachowicach. Sprawa dotyczy przystanku przy wspomnianej alei, w pobliżu tzw. skrętu na hutę. Jak mówią, od lat nie mogą doprosić się magistratu o postawienie w tym miejscu wiaty przystankowej, choć jest ono wyznaczone do zatrzymywania się autobusów.
– Latem, nie możemy schronić się przed upalnym słońcem, przez wszystkie pory roku przed opadami deszczu, a zimą śniegu – mówią w rozmowie z Gazetą. I przypominają, że jest to kolejna, również ze strony mediów, interwencja w tej sprawie.
Zapytaliśmy w Urzędzie Miejskim w Starachowicach, kiedy wreszcie mieszkańcy doczekają się postawienia przy al. Niepodległości wiaty przystankowej z prawdziwego zdarzenia; co stoi na przeszkodzie, by postawić tam choćby namiastkę jakiegokolwiek schronienia dla pasażerów oraz dlaczego do tej pory nikt nie zareagował na interwencje ze strony mieszkańców, którzy jak mówią: w magistracie odsyłani są „od Sasa do Lasa”?
– Gmina Starachowice przygotowuje się do ogłoszenia zamówienia publicznego na dostawę i montaż 20 sztuk wiat przystankowych na terenie miasta. Wśród 20 lokalizacji wskazanych w przedmiocie zamówienia znajdzie się również przystanek przy Alei Niepodległości. W tym miejscu stanie więc oczekiwana przez mieszkańców wiata przystankowa, która w znaczący sposób poprawi komfort osób oczekujących na autobus. Planujemy realizację tego zadania inwestycyjnego w pierwszym lub drugim kwartale przyszłego roku – informuje rzecznik prasowy UM w Starachowicach, Leszek Kowalski.