Getting your Trinity Audio player ready...
|
Babcię kocham jak żelki, a dziadka jak cukierki – każdy z nas niezależnie od wieku może się podeprzeć powyższą rymowanką. Do naszych dziadków mamy stosunek pełen czułości, w końcu to on wycierali zapłakane nosy, kryli przed rodzicami i rozpieszczali. Nawet wtedy, gdy mama mówiła, że słodycze tak ,ale nie przed obiadem, konia z rzędem temu, kto u babci po kryjomu cukierka czy ciastka nie dostał.
Skąd jednak pomysł owego pięknego święta?
W styczniu 1965 roku w grodzie nad Wartą występowała gościnnie wspaniała artystka – Mieczysława Ćwiklińska. Obchodziła akurat swoje 85. urodziny. Zastanawiano się jak je uczcić. Grała w sztuce „Drzewa umierają stojąc” rolę Babci. Zamówiony więc został wielki tort z napisem „Dla babci”. Po pierwszym akcie nobliwej aktorce wręczono kwiaty i ten tort, wmawiając, że w Poznaniu obchodzi się właśnie w tym dniu 21 stycznia Dzień Babci. Warszawski „Express Wieczorny” podchwycił pomysł i w roku następnym 21 stycznia też ogłosił Dniem Babci. I tak zaczęło się w całej Polsce – wspomina były dziennikarz „Expressu Poznańskiego”, Ryszard Danecki.
Z Dniem dziadka nie wiąże się już żadna historia, ustanowiono go w 1981 roku po to, by i naszym Kochanym Dziadziusiom podziękować za ich pomoc, trud i wychowanie.
Czego zatem życzymy? Żeby sił starczyło na rozpieszczanie, a serducha na kochanie, żeby w zdrowiu długim żyli i szczęśliwi zawsze byli.