Getting your Trinity Audio player ready...
|
Skrajną nieodpowiedzialnością „popisał się” 32-letni starachowiczanin, który, zamiast przebywać w miejscu kwarantanny, wybrał się na przejażdżkę…na dodatek pod wpływem alkoholu. Podróż zakończył „na drzewie”.
Informacja o tym, że w poniedziałkowe (16 bm.) popołudnie podróżujący pojazdem kierowca zjechał z drogi i uderzył w drzewo dotarła do starachowickich stróżów prawa późnym popołudniem. Na szczęście, nie stało mu się nic poważnego, ale, jak się okazało był pod wpływem alkoholu, miał 0,33 promila w organizmie. Ponadto, w toku czynności ustalono, że mężczyzna powinien przebywać na kwarantannie domowej, której został poddany przez służby sanitarne.
W tym samym dniu do funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach dotarła informacja o kobiecie z gm. Pawłów, która, mimo obowiązku kwarantanny miała spacerować po okolicy. Policjanci udali się do kobiety, która w chwili ich przyjazdu była w domu. Zaprzeczyła, jakoby miała wychodzić. Została pouczona o konieczności stosowania się do obowiązku kwarantanny.
W obu tych sytuacjach wstępną kwalifikację prawną czynu przyjęto z art. 116 kodeksu wykroczeń, ale, jeżeli w toku ustaleń okaże się, że osoby te, swoim świadomym działaniem sprowadziły niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób, powodując zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenia się choroby zakaźnej grozić im będzie nawet do 8 lat pozbawienia wolności.