OŻYWIENIE NA RYNKU PRACY?

Z każdym miesiącem przybywa ofert pracy, a stopa bezrobocia wprawdzie wolno, ale maleje. Na koniec grudnia 2014 r. w rejestrach Powiatowego Urzędu Pracy figurowało 5527 osób bez pracy – o 1448 mniej niż w roku poprzednim.
Dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Starachowicach, Jarosław Nowak ocenia, iż ub.r. był czasem pozytywnego przełomu oraz korzystnych zmian na rynku pracy. Dzięki nowelizacji ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, można było wprowadzić wiele zmian w zakresie instytucjonalnej obsługi rynku pracy. Pomoc kierowano głównie do przedsiębiorców, zatrudniających bezrobotne osoby, a prymat zatrudnienia i efektywnej aktywizacji wpisany został w nową logikę zarządzania środkami Funduszu Pracy.Najważniejsze zmiany dotyczyły rozszerzenia możliwości wsparcia w powrocie na rynek pracy, profilowania pomocy i zmian organizacyjnych w urzędzie. Zasadą jest teraz lepsze zdefiniowanie sytuacji bezrobotnego i stosowanie takich form wsparcia, które zapewnią mu trwały powrót na rynek pracy. Uzyskanie dobrych wskaźników związane było z poprawieniem się sytuacji w kraju. Po długim okresie wzrostu bezrobocia, od 2010 rok stopa w naszym powiecie zaczęła spadać aż do poziomu 14,9 proc. w końcu 2014 roku, co oznacza spadek o 3,4 proc. w stosunku do grudnia 2013 r. O ożywieniu na rynku pracy oraz efektach zmian w „pośredniaku” i aktywności we współpracy z  pracodawcami może świadczyć też zwiększająca się liczba ofert pracy. W ciągu dwunastu miesięcy (od stycznia do grudnia 2013) zgłoszonych zostało 1859 wolnych miejsc pracy i aktywizacji, podczas gdy w analogicznym okresie 2014 r., było ich 2100 czyli o 241 więcej, co – jak uważa dyrektor – jest wymiernym dowodem na zmiany na rynku pracy. Niepokoi jedynie fakt, że w dalszym ciągu jest ich znikomo mało dla kobiet, którym najtrudniej znaleźć dzisiaj pracę.Jak będzie w tym roku? Niewykluczone, że jeszcze lepiej, bo już na starcie urząd został powiadomiony o środkach z tzw. rezerwy ministra pracy i polityki społecznej, o które nasz PUP skutecznie aplikował, dzięki czemu otrzyma 349 tys. zł na bony stażowe, szkolenia i kilka dotacji, stwarzając szansę na aktywizację dodatkowo 44 osób. Są to dodatkowe środki, oprócz otrzymanych z Funduszu Pracy (5 mln 499 tys. zł), Programu Operacyjnego Wiedza Edukacji i Rozwój (3 mln. 882 tys. zł) czy RPO (2 mln 186 tys. zł). W podziale funduszy, najwięcej, bo aż 5 mln 100 tys. zł, „pójdzie” w tym roku na staże. Na drugiej pozycji będą dotacje, na które zaplanowano 3 mln 244 tys. zł. Urząd chce nadal refundować koszty wyposażenia nowych stanowisk pracy, na co przeznaczy ok. 2 mln zł. Zaplanował też środki na szkolenia (ok. 350 tys. zł) i prace interwencyjne (ok. 428 tys. zł). Nie będzie także pomijał najnowszych form wsparcia, takich jak bony, finansowanie egzaminów czy studiów podyplomowych.Ogłoszono już nabór dla osób powyżej 30. roku życia w trzech formach, a zainteresowanie było zdecydowanie większe niż możliwości urzędu. O staże wpłynęło do „pośredniaka” 140 wniosków, podczas gdy środków było zaplanowanych tylko dla 74 osób. O dotacje ubiegało się w lutym 66 osób, przy środkach zaplanowanych dla 25, natomiast o refundacje – 61 osób, przy 30 możliwych do uzyskania. Kolejne nabory uruchomione zostaną 23 marca br.(An)