|
Getting your Trinity Audio player ready...
|
Pięć uli ustawiono na dachu „Skałki”, miód z pasieki ma być sprzedawany podczas imprez miejskich, a uzyskany ze sprzedaży dochód zostanie przeznaczony na cele społeczne. Okazuje się jednak, że lokalizacja pasieki jest nie do końca trafiona.
– Czy pasieka musiała być w tym miejscu? Sprzedawcy produktów ogrodniczych skarżą się, że mają bardzo duży problem ze sprzedażą i klientami – pytał na środowej (14 sierpnia br.) sesji Rady Miejskiej radny Dariusz Lipiec.
Prezydent Marek Materek odpowiedział, że lokalizacja pasieki miejskiej najprawdopodobniej będzie zmieniona.
– Po to, żeby można było w miejscu, gdzie będzie ta miejska pasieka, zorganizować tzw. apiterapię (uloterapię). Rozwiązanie, które jest stosowane w wielu miastach w Polsce będziemy chcieli także wprowadzić jako innowację w Starachowicach. W tej chwili zbieramy środki na ten cel, żeby można było wybudować domek, gdzie będzie się wdychać lecznicze substancje lotne wydzielane przez pszczoły podczas produkcji miodu – odpowiedział włodarz miasta.
