Getting your Trinity Audio player ready...
|
Temat zreferował nasz parlamentarzysta na konferencji prasowej 24 kwietnia br.
– Z opinii wynika jasno, że nie ma takich możliwości, aby pracownicy samorządowi byli zatrudniani na podstawie umowy zlecenia i na takich dziwnych stanowiskach, których polskie prawodawstwo nie przewiduje. Ustawa o pracownikach samorządowych jest tą ustawą, który nie określa takiego stanowiska. Natomiast jasno i wyraźnie precyzuje, jakich wymaga się kwalifikacji od tych pracowników i w jaki sposób przeprowadza się nabór na stanowiska urzędnicze. To z czym mamy dzisiaj do czynienia w Starachowicach, w kontekście zatrudnienia pana Adama Jarubasa na stanowisku pełnomocnika, jest rzeczą nielegalną – powiedział dziennikarzom parlamentarzysta.
– Wystąpimy do wojewody świętokrzyskiej, która sprawuje nadzór nad działalnością samorządową. W moim przekonaniu mamy tutaj do czynienia z sytuacją opisaną w prawie karnym, związaną z przekroczeniem uprawnień. Wydatkowanie z publicznej kasy, z podatków mieszkańców Starachowic, kwoty ponad 6 tysięcy złotych, która nie jest prawnie przewidziana, jest rzeczą wielce bulwersującą i taka sytuacja nie powinna mieć miejsca – stwierdził Krzysztof Lipiec.
Inne zdanie ma prezydent miasta Marek Materek.
– Przy zatrudnieniu pana marszałka Adama Jarubasa nie doszło do naruszenia, ani obejścia żadnego przepisu prawa. Pan Adam Jarubas nie został zatrudniony w Urzędzie Miejskim w Starachowicach na stanowisku urzędniczym, nie jest też uprawniony do wydawania poleceń służbowych innym pracownikom tej jednostki, ponieważ nie jest kierownikiem żadnej komórki organizacyjnej urzędu. W związku z powyższym, rozważania przedstawione w sporządzonej na zlecenie posła Lipca opinii prawnej nie znajdują zastosowania w przedmiotowym stanie faktycznym – komentuje prezydent.
– Krzysztofowi Lipcowi najwyraźniej zaszkodziło świąteczne przejedzenie. Zorganizował dziś konferencję, na której moje nazwisko zostało odmienione przez wszystkie przypadki. Od lat kieruje nim obsesja na moim punkcie. Ten problem dodatkowo spotęgował się odkąd rozpocząłem pracę w starachowickim magistracie. Od pół roku nie pełnię funkcji marszałka województwa, ale dalej w jego opinii mu szkodzę. Panie Pośle, pobudka. Odpowiadacie za region, macie wojewodę, marszałka, wielu starostów i dalej macie pod górkę (…) – odpowiedział posłowi na portalu społecznościowym Adam Jarubas. (azab)