POCZTA POLSKA WNIOSKUJE O DANE OSOBOWE MIESZKAŃCÓW!

Getting your Trinity Audio player ready...

Poczta Polska wnioskuje do samorządów o przekazanie danych ze spisu wyborczego, choć tradycyjne wybory wyznaczone na 10 maja br. nie zostały odwołane, a samorządy wciąż obowiązuje zarządzenie marszałek Sejmu o terminie wyborów i wytyczne komisarzy wyborczych.
W związku z panującą epidemią koronawirusa w Polsce, rząd chce, by zaplanowane na 10 maja wybory prezydenckie odbyły się korespondencyjnie. Zgodnie z uchwaloną przez Sejm ustawą, wyborcy – samodzielnie lub za pośrednictwem innej osoby – będą musieli umieścić kopertę zwrotną (z kartą do głosowania oraz podpisanym oświadczeniem o osobistym i tajnym oddaniu głosu) w specjalnie przygotowanej do tego celu nadawczej skrzynce pocztowej na terenie gminy, w której widnieją w spisie wyborców. Według przepisów, operator pocztowy obowiązany do świadczenia usług powszechnych doręczy pakiet wyborczy bezpośrednio do oddawczej skrzynki pocztowej wyborcy na adres wskazany w spisie wyborców. Ustawa trafiła do Senatu RP, którego Marszałek Tomasz Grodzki zapowiedział, że Izba wykorzysta pełne 30 dni, jakie ma na zajęcie stanowiska w sprawie ustawy.
Samorządowcy podkreślają, że nadal obowiązuje ich termin wyborów prezydenckich ustalony na 10 maja i związany z nim kalendarz wyborczy, że nie ma jeszcze ustawy o powszechnym głosowaniu korespondencyjnym i nie wiadomo, na jakiej podstawie urny i dane ze spisu wyborców miałyby być do wyborów listownych wykorzystane.
Zapytaliśmy w starachowickim Urzędzie Miejskim, czy pismo Poczty Polskiej trafiło już do tutejszego magistratu i jaką decyzję podejmie prezydent Starachowic, Marek Materek.
– Wniosek przesłany do sekretariatu Prezydenta Miasta o przekazanie danych ze spisu wyborców, o którym mowa w art. 26 § 4 ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. Kodeks wyborczy (Dz. U. z 2019 r., poz. 684 z późn. zm.), sporządzanego i aktualizowanego przez gminę podpisano jedynie „Poczta Polska”. Oburzające jest to, że pismo o przekazanie tak wrażliwych danych jak numery PESEL, adresy mieszkańców, imiona i nazwiska nie jest sygnowany imieniem i nazwiskiem konkretnego przedstawiciela tej instytucji. Tak naprawdę nie mamy żadnej pewności – kto występuje do Gminy o wydanie danych naszych mieszkańców. Brak jakichkolwiek bliższych danych wnioskodawcy wskazuje na próbę wyłudzenia danych osobowych przez oszusta. W tej sytuacji nie zamierzamy udzielać żadnej odpowiedzi na rzekomy wniosek – informuje prezydent Marek Materek.
Pismo do sekretariatu UM wpłynęło dziś (23 kwietnia br.) po północy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *