Getting your Trinity Audio player ready...
|
O wzburzeniu, jakie wśród mieszkańców osiedla Majówka wywołała decyzja prezydenta miasta dotycząca sprzedaży działki w pobliżu zbiegu ulic Oświatowej i 8 maja, pisaliśmy już jako pierwsi w obszernym artykule. Lokatorzy obawiali się, że na działce, która kiedyś była miejscem wypoczynku wśród zieleni i placem zabaw powstanie nowy blok. Teraz wracamy do tematu, bo protest społeczny przybiera na sile. Mieszkańcy nie wyobrażają sobie takiego sąsiedztwa, chcą, by gmina odstąpiła od sprzedaży i zrewitalizowała ten teren. Swoje obawy i oczekiwania zawarli w petycji, która przedstawili na piątkowej sesji rady miejskiej.
Jej autorzy podkreślają, że gmina deklarowała odnowienie dawnego placu zabaw, ale nie dotrzymała obietnicy. Opieszałość doprowadziła do degradacji działki i być może było to działanie celowe.
– Najpierw rozebrano metalowe konstrukcje, następnie drewniane. Dziś domyślamy się celowości takiego postępowania. Bezużyteczny, ale jakże atrakcyjny plac w centrum miasta – idealny do sprzedania za duże pieniądze! Pierwsze próby sprzedaży w/w działki miały miejsce w roku 2021. Odpowiedzią na protest mieszkańców było pismo p. Wiceprezydent Elżbiety Gralec z decyzją zagospodarowania placu i ciągu pieszego oraz wpisanie przedsięwzięcia do Gminnego Programu Rewitalizacji (GPR) dla Gminy Starachowic na lata 2016-2025. W dniu 31 marca 2017 r. Rada Miejska w Starachowicach jednogłośnie przyjęła Gminny Program Rewitalizacji dla Gminy Starachowice. W GPR nadano Projektowi nr 34. Szczegółowo zakładał on: odbudowę placu zabaw poprzez ustawienie nowych urządzeń, położenie nowej nawierzchni z kostki brukowej na placu i chodnikach, wykonanie oświetlenia – 4 lampy i ustawienie 3 ławek. Do dnia dzisiejszego mieszkańcy nie doczekali się realizacji zapisanych w GPR założeń. 31 lipca Prezydent Marek Materek podał do publicznej wiadomości, że działka nr 1172/25 (która nadal wpisana jest do obowiązującego jeszcze GPR, przed jego aktualizacją) została wystawiona do sprzedaży w drodze przetargu ustnego nieograniczonego. Rodzą się więc pytania: Co ma większą moc: Zarządzenie Prezydenta, czy Uchwała przegłosowana przez Radnych Rady Miejskiej? Jak to możliwe, że decyzja w sprawie sprzedaży działki zapadła przed konsultacjami społecznymi, które odbyły się 21.08.2024? Mieszkańcy naszych Wspólnot oraz wszyscy przeciwni sprzedaży działki nie uczestniczyli w konsultacjach społecznych, gdyż żyli do tej pory w przekonaniu, że teren przywrócony zostanie do dawnego stanu użytkowania, skoro nadal widnieje w GPR. Uważamy, że zostaliśmy oszukani. Bez naszej wiedzy i zgody rozporządza się mieniem miasta. Kawałek po kawałku Prezydent sprzedaje miasto prywatnym deweloperom. Niszczy istniejące oazy zieleni, na których planuje budowę bloków wielorodzinnych. W związku z powyższym wyrażamy stanowczo sprzeciw przeciwko takim działaniom i wnioskujemy o wycofanie przedmiotowego gruntu ze sprzedaży. Żądamy, aby w sprawie sprzedaży działek gminnych prywatnym deweloperom odbyła się debata Radnych RM z udziałem mieszkańców. Jako wyborcy chcemy wiedzieć, jakie podejście do przedstawionego przez nas problemu mają wybrane przez społeczeństwo osoby, które miały nas reprezentować, a nie wykonywać irracjonalne nakazy Prezydenta – czytamy m.in. w petycji podpisanej przez zarządy wspólnot mieszkaniowych Oświatowa 4 i 8 Maja 4.
Mieszkańcy przedstawili swoje obawy i postulaty na piątkowym posiedzeniu starachowickiej rady miejskiej. Przyszli bardzo liczną grupą, bo towarzyszyli im także protestujący przeciw planom gminy lokatorzy bloków przy ulicy Leśnej oraz reprezentanci przedsiębiorców działających w Rynku. – Na ręce pana Prezydenta, a raczej na puste krzesło pana prezydenta składam tę petycję, pod którą podpisało się 731 mieszkańców. Ta liczba podpisów zebrana w ciągu jednego tygodnia na skwerze, mówi sama za siebie- mówiła podczas sesji Renata Grunt, która zabrała głos w imieniu mieszkańców ul. Oświatowej. – Dodam również, że znaczna grupa tych osób to są wyborcy pana prezydenta, którzy mu zaufali oraz na niego zagłosowali, a teraz nie ukrywają rozgoryczenia zaistniałą sytuacją. – dodała. Radny Mirosław Gęborek, przekazał przewodniczącemu rady listy poparcia dla radnych, bo jak dodał radni też są mieszkańcami. Następnie głos zabrał radny Dariusz Lipiec – Postanowiłam zabrać głos bo to są także moi wyborcy, poza tym szukam w tym logiki. Apeluje do pana prezydenta aby się wycofał z tego pomysłu gdyż te miejsca, nie będą miejscem inwestycji strategicznych dla miasta, a mieszkańcy wyrazili swoje opinie. Panie prezydencie bardzo proszę żeby się Pan z tego wycofał – dodał radny D. Lipiec.
K.O. Iwona Bryła