Getting your Trinity Audio player ready...
|
Dwa starachowickie stowarzyszenia „Inicjatywa dla Starachowic” i „Wrażliwi Społecznie” skierowały do starachowickich spółdzielni mieszkaniowych list otwarty, w sprawie budowy Instalacji Odzysku Energii – „spalarni odpadów”. Publikujemy odpowiedź Starachowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej i Spółdzielnia Mieszkaniowej „Wanacja”.
LIST OTWARTY Stowarzyszeń „Wrażliwi Społecznie” i „Inicjatywa dla Starachowic”: https://starachowicka.pl/2021/03/03/list-otwarty-starachowickich-stowarzyszen-do-spoldzielni-mieszkaniowych/
Starachowicka Spółdzielnia Mieszkaniowa, krytycznie odniosła się do faktu, że list opublikowany był za pośrednictwem mediów.
– (…) Spółdzielnie nie są w żaden sposób stroną w tym postępowaniu. Odbieramy to wyłącznie jako publiczne podgrzewanie i tak już mocno nadwyrężonych nastrojów społecznych. Nastrojów powodowanych szerzącą się ciągle pandemią koronawirusa, jak również rosnących w szybkim tempie kosztów utrzymania. (…) Jesteśmy mocno zaniepokojeni drastycznymi podwyżkami cen wywozu śmieci, ciepła, czy też czekających nas niebawem wzrostu cen wody, odprowadzania ścieków i opłat za mieszkania. (…) Spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe, to przede wszystkim mieszkańcy naszego miasta, którzy wypowiedzieli się w sprawie spalarni odpadów w referendum miejskim odbytym jesienią 2019 r. Zastępowanie dzisiaj stanowiska ogółu mieszkańców Starachowic, w tych ważnych dla całego miasta sprawach, stanowiskiem Zarządu Spółdzielni, czy nawet Organów statutowych Spółdzielni, byłoby co najmniej nie na miejscu. Rozumiemy zaangażowanie stowarzyszeń miejskich w te sprawy – taka wręcz jest ich rola. Rola wytykania ewentualnych błędów i szeroko rozumianego patrzenia władzy na ręce. Uważamy jednak, że decyzje w sprawach wręcz strategicznych dla naszego miasta winny zapadać na szczeblu znawców tych zagadnień, nawet ekspertów – a spółdzielcy w tej dziedzinie do takich z pewnością nie należą – czytamy.
Na list otwarty opowiedziała również Spółdzielnia Mieszkaniowa „Wanacja”. Prezes Spółdzielni, podobnie jak przedstawiciele SSM zauważa, że starachowickie spółdzielnie mieszkaniowe nie są stroną w postępowaniu, a działania obu Stowarzyszeń, poprzez opublikowanie listu w mediach odbiera krytycznie.
– (…) W naszej ocenie publikacja pisma jest po prostu próbą wciągnięcia Zarządów i Rad Nadzorczych Spółdzielni Mieszkaniowych w działania, które nie są w ogóle objęte opisaną w piśmie działalnością. Cała koncepcja konieczności powstania i późniejszej budowy spalarni śmieci, to kompetencja organów Gminy Starachowice: Rady Miejskiej i Prezydenta Miasta, jak i samych radnych. (…) zajmowanie stanowiska w takiej sprawie wykracza poza możliwości kompetencyjne spółdzielczości mieszkaniowej. Nie mamy też w tym zakresie żadnych upoważnień do wyrażania stanowiska w imieniu Członków Spółdzielni. (…) Ponadto musimy wskazać, na fakt, że w zasobach spółdzielni zamieszkują osoby będące w różnych partiach politycznych, organizacjach i stowarzyszeniach. Wobec tego ich stanowisko nie jest jednorodne. Organy statutowe Spółdzielni nie mogą być stronnicze. Posądzenie ich o brak wyrażania opinii, prowadzenia dyskusji w gazetach w sprawie „spalarni odpadów” wynika z niezrozumienia naszego usytuowania tak prawnego, jak i społecznego. Spółdzielcy naszych zasobów mieszkaniowych raz wspólnot mieszkaniowych odczuwają drastyczny wzrost cen wywozu śmieci, ciepła, cen wody. Nie mamy na nie wpływy, gdyż nie jesteśmy stroną w sprawach – czytamy w piśmie Zarządu SML-W „Wanacja”. – (…) Decyzje dotyczące takich obiektów, jak spalarnia odpadów winny być podejmowane przez specjalistów i ekspertów w tych sprawach. (…) Gmina winna być prowadzącym te sprawy, bo jest to jej zadanie. (…) Szukając odpowiedzi na szczegółowe pytania proponujemy zwrócić się do podmiotu prowadzącego przygotowania inwestycji.
Komentarz Stowarzyszenia Wrażliwi Społecznie i Stowarzyszenia Inicjatywa dla Starachowic
Byle dano spokój
– Zła forma listu (mimo, że złożona też osobiście), podgrzewanie nastrojów społecznych w dobie pandemii i ogólnie krytyczna ocena są głównymi zarzutami zarządów spółdzielni mieszkaniowych wobec naszego listu dot. planów budowy ,,spalarni odpadów”. Najwięksi odbiorcy energii cieplnej od ZEC, nie mają zdania w najważniejszej planowanej inwestycji wiążącej miasto na ok. 30 lat. Stąd władze spółdzielni nie odpowiedzą na zadane przez nas pytania. Dlatego naszą puentą są słowa dziennikarza z ,,Wesela” S. Wyspiańskiego ,,niech na całym świecie wojna, byle Polska wieś zaciszna, byle Polska wieś spokojna” oddające ducha beznadziei starachowickiej rzeczywistości, którą prezentuje spółdzielnia. Otóż niech budują w Starachowicach, co tylko chcą, żeby administratorom zasobów spółdzielczych dać spokój z pytaniami. Wszak zarządcy chcą nieskrępowanie naliczać czynsz mieszkaniowy pieczołowicie rozróżniając słynne koszty niezależne od spółdzielni, w których energia cieplna stanowi prawie 50% opłat za mieszkanie!!! Ubocznie wskazujemy, że powoływanie się na referendum lokalne z 2019r., które władze spółdzielni zbyły milczeniem trąci hipokryzją i świadczy po prostu o ,,mentalnej konserwie” sterników spółdzielni.