fot. Gazeta Starachowicka

STARACHOWICE ZACIĄGNĄ WIELOMILIONOWĄ POŻYCZKĘ

Getting your Trinity Audio player ready...

Wśród uchwał, nad którymi podczas piątkowej (27 maja br.) sesji Rady Miejskiej debatowali radni, znalazła się ta dotycząca zaciągnięcia przez Gminę Starachowice pożyczki w Banku Gospodarstwa Krajowego ze środków Europejskiego Banku Inwestycyjnego w wysokości 37 milionów złotych.
Jak czytamy w projekcie uchwały: „pożyczka przeznaczona będzie na sfinansowanie planowanego deficytu budżetu w 2022 roku w kwocie 26 mln zł oraz na sfinansowanie planowanego deficytu budżetu w latach 2023-2024 w kwocie 11 mln zł”. Przeznaczeniem pożyczki jest finansowanie wieloletnich programów inwestycyjnych średniej wielkości miast na zadania skupione w określonych sektorach.
Jak uzasadnia prezydent Starachowic Marek Materek, gmina nie może sobie pozwolić na to, by nie wykorzystać dofinansowań, w wysokości 85, albo nawet 90 proc. Obecny wzrost cen na rynku budowlanym powoduje, że miasto z własnego budżetu nie da rady wyłożyć potrzebnych pieniędzy.
– Przez kilka lat planowaliśmy w budżecie zaciągnięcie kredytu, ale nie było konieczności zrealizowania tych planów. Teraz realizujemy tak dużo inwestycji, że konieczne jest wspomaganie się pożyczką. Do tej pory nie mieliśmy możliwości skorzystania z kredytu udzielanego przez Europejski Bank Inwestycyjny za pośrednictwem Banku Gospodarstwa Krajowego, bo przeznaczane były dla większych samorządów. Od tego roku mamy taką możliwość i ją wykorzystujemy – mówi.
– Z jednej strony dobrze, że w mieście się coś dzieje, ale z drugiej jak wytłumaczyć mieszkańcom zasadność niektórych inwestycji – mówił radny Sylwester Kwiecień, wymieniając takie zadania jak: ścieżka rowerowa na ul. Staszica, która ma być robiona od nowa, ścieżka przy ul. 1 Maja czy renowacja Pałacyku. – Faktycznie mamy na to (remont Pałacyku) 7 mln zł dofinansowania, ale 4,5 mln zł trzeba dołożyć. Dofinansowanie jest, ale na wszystko trzeba dołożyć środki własne. Biorąc kredyty i pożyczki, trzeba myśleć o przyszłości, a sytuacja wojny powoduje dużą niepewność. Trzeba wydawać pieniądze z większą rozwagą. To, że pieniądze się pojawiają, nie znaczy, że musimy coś robić. Bo robimy jedno, a potem opieki nad tym brak. Coś nieoplewione, trawa rośnie. Mamy park dla psów, a zapomniano o osobach starszych i matkach z wózkami robiąc schody. Tak nie może być – mówił radny i dodał, że wstrzyma się od głosu.
Z jego opinią nie zgodził się prezydent Starachowic Marek Materek.
– Można mieć uwagi, pretensje, my to szanujemy, ale nie zgadzamy się z tym i działamy dalej. Dzięki wsparciu z zewnątrz możemy realizować szereg inwestycji, których wcześniej nie było. Sukcesywnie to robimy i gdyby nie ta polityka, pewnie mieszkańcy nie doczekaliby się ich nigdy. Choćby ścieżek rowerowych, które są tak krytykowane, ale za lat kilka będą docenione przez tych, którzy będą z nich korzystać. Inni w Polsce doceniają, to co pan krytykuje, stwarzając negatywny odbiór społeczny. Byłemu prezydentowi tak nie wypada. Przy każdej inwestycji oglądamy każdą złotówkę z każdej strony, by była właściwie wydatkowana – odpowiedział.
Do słów prezydent Starachowic odniósł się Sylwester Kwiecień. Jak podkreślił, nie da się porównać okresu jego prezydentury, do czasów kierowania miastem przez Marka Materka, możliwości zdobywania funduszy na inwestycje.
– To nieporównywalne byty i czasy, jeśli chodzi o moją i pana prezydenturę – powiedział radny.
Jak stwierdził radny Dariusz Grunt, priorytetem jest wykonanie tych inwestycji, które mają dofinansowanie, mimo trudnej sytuacji społeczno-politycznej.
Za przyjęciem uchwały w sprawie zaciągnięcia przez Gminę Starachowice pożyczki głosowało 17 radnych, jedna osoba wstrzymała się od głosu.
Spłata kapitału pożyczki będzie następować w latach 2025 – 2040. Przez pierwsze sześć lat będzie to 1 mln zł rocznie, a przez kolejne lata 3 mln zł. Odsetki od pożyczki będą spłacane na bieżąco, bez karencji. Spłata pożyczki nastąpi z dochodów własnych Gminy Starachowice – udział we wpływach z podatku dochodowego od osób fizycznych.
Jakie odsetki będzie musiała spłacić gmina do 2040 roku? Jak powiedziała Halina Piwnik, skarbnik miejski, te szacowane są od stawki WIBOR i mogą wynieść od 11 do 24 mln zł.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przewijanie do góry