Getting your Trinity Audio player ready...
|
Praca w bibliotece to pasja, a zawód bibliotekarza to przywilej obcowania z ogromem wiedzy, emocji, przeżyć i doświadczeń ukrytych na kartach książek. Powiada się, że biblioteka to raj dla ludzi ciekawych świata
Jolanta Sopińska
Właściwie to tymi słowami wita mnie Jolanta Sopińska – dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Starachowicach, placówki, która od kilkunastu dni cieszy się tytułem biblioteki roku.
– Bibliotekarz to zawód z tradycjami, niemal cały czas czuję się tak, jakbym poruszała się po zaczarowanym świecie. W bibliotece, wśród książek wszystko jest inne – mówi w rozmowie z Gazetą Jola Sopińska i przyznaje, że praca w bibliotece była od zawsze jej marzeniem. Chociaż… nie zawsze myślała o pracy z czytelnikiem.
– Wybór bibliotekoznawstwa na Uniwersytecie Jagiellońskim był wyborem świadomym, niemniej jednak jako typ introwertyka marzyłam o pracy przy rękopisach lub starodrukach – śmieje się Jola.
No cóż, wyjątkowo towarzyska ta nasza pani dyrektor jak na introwertyka, co zresztą bardzo lubimy, bo to dzięki niej i zespołowi z nią współpracującemu mamy w mieście bibliotekę bardzo otwartą na ludzi.
– Kiedy w 2017 roku obejmowałam stanowisko dyrektora chciałam aby biblioteka wymknęła się schematom. Miejscem ciszy i skupienia może być biblioteka naukowa, uniwersytecka, publiczna natomiast musi być dla czytelnika. I tak też działamy, czytelnie są dziś także miejscem spotkań i imprez i… ludzie to lubią – Jola Sopińska nie ma wątpliwości.
My też, bo do Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Adolfa Dygasińskiego chodzimy często i korzystamy zarówno ze zbiorów i z pomocy bibliotekarek, ale także uczestniczymy w spotkaniach autorskich, koncertach…
Konkurs „biblioteka Roku” organizowany przez Zarząd Okręgu Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich i Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej im. Witolda Gombrowicza w Kielcach obejmował między innymi stan czytelnictwa w wojewódzkich placówkach.
– jesteśmy drugą w województwie biblioteką pod względem wypożyczeń, co bardzo, bardzo mnie cieszy. Podczas pandemii byliśmy jedyną kulturalną placówką w mieście, do której można było przyjść, wejść i mieć kontakt bezpośredni, co stanowiło duży plus. Śmiało i z ogromną przyjemnością mogę powiedzieć, że starachowiczanie czytają.
Oferta Biblioteki roku jest niezwykle bogata. Jola Sopińska wraz z zespołem proponują mieszkańcom wiele ciekawych inicjatyw i tak na przykład Dyskusyjne Kluby Książki, trzy dla dorosłych i jeden dla dzieci i młodzieży cieszą się ogromną popularnością. Spotkania, na których wymienia się wrażenia po przeczytaniu książek, ale które sprzyjają również integracji to fantastyczna rzecz, szczególnie w czasach kiedy to właśnie spotkań bardzo wszystkim brakowało.
Ale to przecież nie wszystko.
– Tych inicjatyw jest sporo. Z Mobilną Biblioteką jeździmy do dziewięciu placówek, głównie przedszkoli ale także do klubów seniora czy wiejskich ośrodków kultury. Współpracujemy z Uniwersytetem Trzeciego Wieku, zapraszamy naszych czytelników na podróżnicze spotkania w ramach Klubu Podróżnika współorganizowanego z OM PTTK W Starachowicach. Odbywają się u nas takie imprezy jak Głośne Czytanie Nocą, Czytania Narodowe, wernisaże wystaw fotograficznych, koncerty muzyczne z udziałem uczniów Artura Jaronia, dyrektora Zespołu Państwowych Szkół Muzycznych w Kielcach. Ogromną popularnością cieszą się u nas spotkania z pisarzami, poetami, ale także zajęcia plastyczne dla dzieci – wymienia dyrektor MBP i dodaje, że wszystko to jest zasługą zespołu, który chętnie współpracuje, odnajduje się w kontaktach ludźmi i wciąż się szkoli.
Miejska Biblioteka Publiczna wciąż pozyskuje zewnętrzne środki, wszystko to dla czytelnika. W ostatnich trzech latach wyremontowano dwie filie i wypożyczalnię główną, co także zostało docenione przez Kapitułę Konkursu.
Ostatnią akcją, która cieszyła się dużym zainteresowaniem był Tydzień Bibliotek, którego hasło „Znajdziesz mnie w bibliotece” miało uświadomić czytelnika, że biblioteka to nie tylko książki.
Co zatem tam znajdziemy?
– Oprócz książek będzie to prasa, audiobooki, gry planszowe, filmy, kody dostępu Ibuk Libry i Legimi, komputery, skanery, drukarki, xero, czytniki, czytaki – wymienia Jola i dodaje, że do biblioteki można się udać także na spotkanie z pisarzem, podróżnikiem, fotografikiem, plastykiem, muzykiem, a także z takim samym jak my zakręconym miłośnikiem książek. Podczas Tygodnia Bibliotek nie zabrakło konkursów, w których można było wygrać fantastyczne nagrody książkowe.
Biblioteka jest miejscem integracji społeczności lokalnej, przenosi nas w inny świat, relaksuje i edukuje. Otoczeni stresem potrzebujemy terapii, nie znam lepszej od biblioterapii. A zatem ruszajcie w drogę, na Kochanowskiego i Żeromskiego, Staszica i Radomską (Park Kultury) – w każdej z tych placówek czekają nas Was niesamowite dziewczyny, które pokażą Wam świat niezwykły i zaczarowany.