Starachowicki Anioł Dobroci

Elżbieta Soberka, kierownik Środowiskowego Domu Samopomocy w Starachowicach, została tegoroczną laureatką nagrody „Świętokrzyski Anioł Dobroci”. To uhonorowanie innowacyjnych metod terapii: światłem, dźwiękiem i śmiechem, jak podkreślano w uzasadnieniu.
„Świętokrzyski Anioł Dobroci” to symbol miłości, troski i wytrwałości. Od 10 lat, Regionalny Ośrodek Polityki Społecznej honoruje w ten sposób osoby i instytucje, które nie ograniczają swej pracy do ustawowych działań ale swoją opieką, miłością oraz cierpliwością wspierają i niosą pomoc tym, którzy znaleźli się na zakręcie swojego życia, stracili wiarę i motywację do zmian, dotknęła ich choroba i cierpienie. Posiadaczem tej statuetki są już m.in. ksiądz Czesław Wala, twórca i Honorowy Kustosz Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Kałkowie-Godowie i Marta Majkusiak, prezes Stowarzyszenia Pomoc Rodzinie Przystań, a od zeszłego tygodnia także Elżbieta Soberka, kierownik Środowiskowego Domu Samopomocy w Starachowicach. To dzięki niej, jak podkreślano w uzasadnieniu, placówka stała się miejscem realizacji nowatorskich rozwiązania, takich jak choćby terapię dźwiękiem za pomocą mis tybetańskich i gongów, aromaterapię, która pozwala na odprężenie i relaksację czy przeciwdziałające depresji światłoterapia i śmiechoterapia. Chwalono jej kompetencje, kreatywność, ale też fachowość i doświadczenie oraz aktywność społeczną. Niemal przez całą dobę wspiera swych podopiecznych przy usamodzielnianiu się, szukaniu pracy, organizując im pomoc prawną czy włączając ich w  życie społeczne. Wyróżnienie wręczyli jej wspólnie przewodniczący Sejmiku Tadeusz Kowalczyk i wicemarszałek Grzegorz Świercz.- Jestem przeszczęśliwa. To naprawdę wspaniałe uczucie, gdy ktoś docenia to, co robisz dla innych. Cieszę się, że mogę pracować z osobami niepełnosprawnymi. To są naprawdę wspaniali ludzie – powiedziała GAZECIE Elżbieta Soberka.- Ta nagroda jest ich zasługą. Gdyby nie oni, nie miałabym skrzydeł – powiedziała i to dla nich przeznaczy 2 tys. zł nagrody, jakie jest dołączane do statuetki.- Być może zorganizujemy wycieczkę albo wspólny wypad do kina – powiedziała pani kierownik, która zamierza podjąć decyzję wspólnie z podopiecznymi, bo bez nich nich nie było tej nagrody.(An)