fot. Anna Ząbecka

STARACHOWICZANIN ZGINĄŁ W TATRACH

Getting your Trinity Audio player ready...

W ubiegły weekend (9 października br.) w Tatrach zginął 31-letni starachowiczanin. Mężczyzna, który za cel wybrał najwyższy szczyt polskich Tatr, Rysy spadł z dużej wysokości. Poniósł śmierć na miejscu.
Jak poinformowało Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, w niedzielę 9 października po godz. 11. do Centrali TOPR zadzwonił turysta, który przekazał, że w rejonie Rysów miał miejsce wypadek. Na miejsce zdarzenia wyruszyła grupa ratowników. Turysta, spadając około 400 metrów, doznał wielonarządowych, śmiertelnych obrażeń i jego życia nie udało się uratować.
Prawopodobną przyczyną wypadku było to, że mężczyzna nie posiadał odpowiedniego wyposażenia do warunków panujących w wysokiej partii Tatr,
W komunikacie turystycznym Tatrzański Park Narodowy informuje, że w wyższych partiach Tatr panują bardzo trudne warunki do uprawiania turystyki – powyżej 1700 m n.p.m. utrzymuje się śnieg, który jest zmrożony i twardy. W wielu miejscach występują oblodzenia. Poruszanie się w takich warunkach wymaga dużego doświadczenia w zimowej turystyce górskiej oraz znajomości oceny lokalnego zagrożenia lawinowego i posiadania odpowiedniego sprzętu – raki, czekan, kask, wraz z umiejętnością posługiwania się nim.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *