Getting your Trinity Audio player ready...
|
Piaskownica, altana, ścianki wspinaczkowe oraz zjeżdżalnie znajdą się na nowym placu zabaw, jaki powstaje przy Przedszkolu w Zespole Placówek Oświatowych w Wąchocku. Jego budowa zakończy się w listopadzie. A bardzo możliwe, że wiosną pojawią się tam nowe atrakcje.
W sfinansowaniu czterech oddziałów przedszkolnych w gminie pomogły unijne środki. To dzięki nim od blisko trzech lat, rodzice mogą posyłać tu swoje dzieci, nie płacąc za pobyt. Teraz przyczynią się także do powstania niewielkiego placu zabaw, na wewnętrznym dziedzińcu szkoły.
– Z uwagi na to, że nie mieliśmy możliwości starania się o środki na budowę placu z podłożem, nawierzchnię sfinansujemy ze środków własnych – zapowiedziała Dorota Janas, dyrektor Zespołu Placówek Oświatowych w Wąchocku. – Chcemy, by dzieci były bezpieczne.
Nawierzchnia ma chronić maluchy przed upadkami ze zjeżdżali czy ścianki wspinaczkowej. Wyściełana zostanie nią ziemia tuż obok zestawu wieżowego. Obok cztery bujaki: konik, żyrafa, koniczyna i auto, a z tyłu sześciokątna piaskownica z ławkami, na których dzieci, będą mogły swobodnie odpocząć. No i oczywiście drewniana altana, w której można będzie usiąść pod daszkiem. Prace związane z montażem powoli dobiegają już końca. Wkrótce odbędą się także pierwsze odbiory.
– Sądzimy, że za jakieś dwa tygodnie, będzie można korzystać już z placu – powiedziała dyrektor szkoły, zdradzając przy tym plany na przyszłość.
Za sprawą przetargu na wyżywienie, który „poszedł” taniej niż przewidywano, pojawiło się ponad 165 tys. zł oszczędności.
– Wystąpiliśmy z wnioskiem do Świętokrzyskiego Biura Rozwoju Regionalnego, proponując inne wykorzystanie tych środków. Nie chcemy zwracać pieniędzy. Dlatego długo zastanawialiśmy się, jak wykorzystać je najlepiej – tłumaczyła D. Janas.
Na czym stanęło?
– Chcielibyśmy kupić dzieciom wyprawki kąpielowe, opłacić transport i kilka wyjazdów na basen, dokupić sprzęt do gimnastyki korekcyjnej, a także kostiumy teatralne z rekwizytami. Mamy nadzieję, że uda się również doposażyć kuchnię w naczynia, a przedszkolaki w instrumenty muzyczne oraz pomoce logopedyczne.
Zyskać miałby także plac zabaw, na którym planuje się ustawić huśtawki uchylne, zestaw gimnastyczny i ławki.
– Mamy nadzieję, że ŚBRR wyrazi zgodę na nowe przeznaczenie tych środków – mówi dyrektor ZPO w Wąchocku. – Jeżeli informację taką otrzymalibyśmy w grudniu, na wiosnę wszystko byłoby już gotowe.
Korzystać z placu mogłaby pięćdziesiątka dzieciaków, która uczęszcza tu do przedszkola. Również zerówkowicze, których jest tu równo dwudziestka, byliby tutaj miłymi gośćmi.
– Jeśli uda się nam wszystko pomyślnie zakończyć, będziemy musieli pomyśleć także o zamontowaniu kamer. Myślę, że wystarczyłyby tutaj dwa urządzenia – mówi dyrektor. – Koszt ich zakupu nie byłby duży. Sądzę, że powinniśmy się zamknąć w kwocie 4 tys. zł.
A nie jest to bardzo wygórowana cena za bezpieczeństwo.