Getting your Trinity Audio player ready...
|
Nie zatrzymał się do kontroli, pędził przez miasto z prędkością ponad 120 km/godz., trzykrotnie nie ustąpił pierwszeństwa i znacznie częściej zmuszał innych kierowców do hamowania – to lista grzechów 28-letniego starachowiczanina. Jazdę zakończył na ogrodzeniu posesji przy ulicy Konstytucji 3 Maja w Starachowicach.
Mężczyzna jechał w czwartek „fordem” ok. godz. 17.40 i nie zatrzymał się do kontroli na ulicy Leśnej, w pościg za nim ruszyła policja. Uciekał autem przez miasto, wielokrotnie łamiąc wszelkie przepisy.
– Trzy razy nie ustąpił pierwszeństwa, nie zatrzymując się przed znakiem STOP, poruszał się na terenie miasta ze średnią prędkością 120 km/godz., czym wielokrotnie zmuszał innych do gwałtownego hamowania – wyliczała GAZECIE Monika Kalinowska, rzecznik prasowy starachowickiej policji.
Na ulicy Konstytucji 3 Maja stracił panowanie nad autem i wylądował na ogrodzeniu jednej z tamtejszych posesji. Chwilę potem wysiadł jednak z wozu i zaczął uciekać.W pogoń za nim ruszyli funkcjonariusze. Jak się okazało, był to 28-letni starachowiczanin, trzeźwy i „czysty”. Badano go narkotestem, ale wynik był negatywny. Mężczyzna nie posiadał natomiast uprawnień do kierowania, za co był już kilkakrotnie karany. Teraz policja wystosuje wniosek do sądu o jego ukaranie.