Getting your Trinity Audio player ready...
|
Starachowice to nie metropolia i przejście z jednego końca miasta na drugi nie powinno stanowić problemu. Wychodzi jednak na to, że spacer może się okazać męczący, zwłaszcza dla osób starszych. Z pomocą przychodzą ławeczki i spoczniki, a przynajmniej takie było założenie. Okazało się jednak, że jest ich za mało.
– Po pierwsze zmagam się z różnymi schorzeniami, z racji wieku nie jestem też tak szybka jak kiedyś i szybciej się męczę. Potrzebuję częściej odpoczywać po drodze. Niestety, w Starachowicach jest za mało ławeczek – seniorka, która do nas zadzwoniła nie ma wątpliwości, że miasto powinno jednak bardziej zadbać o starszych mieszkańców.
Na przestrzeni ostatnich lat takich miejscówek przybyło w mieście dużo, a lokalizacje wybierane były na podstawie sugestii seniorów. O to, czy miasto szykuje więcej ławek i spoczników zapytaliśmy w Magistracie.
– Wszystkich mieszkańców, którzy dostrzegają potrzebę montażu ławek w konkretnej lokalizacji, bardzo prosimy o bezpośredni kontakt z pracownikami Referatu Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego. Za każdym razem odpowiadamy na takie zgłoszenie i jeśli tylko istnieje techniczna i prawna możliwość, a teren należy do gminy, ławkę dostarczamy. Ławki są dostępne, dlatego jesteśmy w stanie w ciągu krótkiego okresu dokonać ich montażu. Jednocześnie, przy okazji realizacji szeregu inwestycji, które obecnie są prowadzone na terenie miasta, planujemy montaż nowych ławek.
Warto przy tej okazji zwrócić uwagę na to, że otrzymujemy także sporo zgłoszeń od mieszkańców z prośbą o… demontaż ławek. Części osób przeszkadza np. hałas generowany przez młodzież, która spędza czas blisko ich miejsca zamieszkania. Jako Gmina zawsze staramy się zawsze jak najlepiej odpowiedzieć na potrzeby mieszkańców, dlatego pozostajemy do Państwa dyspozycji. W tym roku planujemy także montaż dodatkowych spoczników – odpowiada Tomasz Porębski dyrektor biura prezydenta miasta.
– Uważam, że ławeczek jest naprawdę sporo – mówi pani Ewa, którą zapytaliśmy o zdanie. – Tez potrzebuję czasem usiąść po drodze, ale nie zauważyłam, żeby nie było gdzie. W ostateczności przysiadam na murku czy na przystanku. Nie można przecież całego miasta obstawić ławeczkami czy spocznikami – dodaje.
Przeszliśmy się redakcyjnie po mieście i z ręką na sercu stwierdzamy, że usiąść gdzie mamy.