Mieszkańcy Starachowic sprzeciwiają się uciążliwej działalności tartacznej przy ulicy Kanałowej. Hałdy zrębków drewna stają się miejscem niebezpiecznych zabaw dla dzieci, a donośny hałas i dym budzą obawy o zdrowie i bezpieczeństwo mieszkańców. Władze otrzymały protesty i żądania zaprzestania tej działalności.

FUNDACJA POD OKIEM PROKURATURY

Getting your Trinity Audio player ready...

Działaniu fundacji „Dorośli Dzieciom” przygląda się znowu starachowicka prokuratura. Jak informuje rzecznik prasowy fundacji, Rafał Pijet prowadzona jest sprawa wyjaśniająca, czyli kontrola działań instytucji.
– Prokuratura planuje dalsze czynności procesowe. Co do ich charakteru nie chcielibyśmy się na tę chwilę wypowiadać – powiedział GAZECIE prokurator Rafał Orłowski z Prokuratury Okręgowej w Kielcach.Zdaniem rzecznika fundacji, kontrola ta jest rzeczą normalną i dla fundacji oczywistą.- Prokuratura od ponad pięciu lat nie przedstawiła nikomu żadnych zarzutów, nie skierowała żadnego oskarżenia. A gdzie dopiero mowa o prawomocnym orzeczeniu sądowym. Prokurator oświadczył, że jest grupa rodziców wdzięczna i zadowolona ze współpracy z naszą fundacją. Są również rodzice, którzy negatywnie odnoszą się do naszej instytucji. Oczywiście chcielibyśmy, aby wszyscy byli zadowoleni. Ale niestety, życie w praktyce jest inne. Zresztą nie uważam, aby wszyscy podopieczni innych fundacji byli z nich zadowoleni w całości. Mam nadzieje, że prokuratura potwierdzi w ramach swojej kontroli prawidłową działalność naszej instytucji, zgodną z literą prawa. Tak jak to potwierdziły inne organy kontrolne sprawdzające naszą fundację. Fundacja „Dorośli Dzieciom” istnieje w Starachowicach już dziewiąty rok. Każdego roku wypracowujemy i przekazujemy naszym podopiecznym setki tysięcy złotych. I to jest fakt niepodważalny – powiedział GAZECIE rzecznik prasowy fundacji, Rafał Pijet.(J)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *