Kontrowersyjny znak STOP

Jak powinien zachować się kierujący jadący ulicą Moniuszki od Jana Pawła II, chcąc skręcić w ulicę Nowowiejską w Starachowicach, mając po drugiej stronie kierowcę na STOPIE jadącego na wprost? Jechać, mimo że skręca, czy może ustąpić pierwszeństwa temu na STOPIE? – pyta czytelnik naszej GAZETY, bo spotkał się z opinią, iż na tej „krzyżówce” znak ten nie obowiązuje.
O wyjaśnienie zasad ruchu drogowego na skrzyżowaniu ulic: Nowowiejskiej, 6 Września i Moniuszki, prosił nas pan Michał, mieszkający na osiedlu Górniki, który ma już dosyć widoku pukających się w głowę znawców kodeksu. Dotyczy to sytuacji, kiedy jeden jadący ulicą Moniuszki (od osiedla Lubianka) chce skręcić w lewo w Moniuszki, a drugi (stojący na STOP-ie po drugiej stronie) chciałby przejechać nią prosto (w kierunku Lubianki). Kto z nich winien ustąpić?
– Kierujący, który zatrzymał się przed znakiem STOP przy ul. Moniuszki, a chce kontynuować jazdę na wprost, ma pierwszeństwo przejazdu przed pojazdem, który jadąc z naprzeciwka ulicą Moniuszki chce skręcić w lewo w ulicę Nowowiejską – wyjaśnia rzecznik starachowickiej policji Monika Kalinowska, dodając, że znak STOP zobowiązuje kierującego do bezwzględnego zatrzymania pojazdu i ustąpienia pierwszeństwa przejazdu kierującym poruszającym się drogą z pierwszeństwem przejazdu, przed którą był umieszczony znak.
– Kierujący, jadący z naprzeciwka ul. Moniuszki (droga podporządkowana), zobowiązany jest ustąpić pierwszeństwa przejazdu zgodnie ze znakiem ostrzegawczym A-7 (ustąp pierwszeństwa przejazdu) pojazdowi stojącemu przed znakiem STOP przy ul. Moniuszki a chcącemu kontynuować jazdę na wprost, gdyż skręcając w lewo zmienia kierunek ruchu – wyjaśniła pani rzecznik, chociaż zapewne nie wszystkich tym przekonała. W przypadku niedowiarków, sugeruje zwrócić się im do WORD-u, który udziela zainteresowanym dokładnej interpretacji przepisów.