|
Getting your Trinity Audio player ready...
|
Dramatyczne sceny rozegrały się w mirzeckim sklepie. Złodziej potraktował ekspedientkę gazem i ograbił kasę.
Złodziej zawitał do placówki handlowej w Mircu 28 lutego br. wieczorem
– Do budynku wszedł młody mężczyzna, który podczas zakupów nagle wyciągnął gaz i użył go wobec ekspedientki. Następnie z kasy ukradł około 500 złotych, wsiadł do zaparkowanego w pobliżu sklepu auta i odjechał – relacjonuje podkom. Monika Kalinowska, oficer prasowy KPP Starachowice.
53-letniej ekspedientce nic się nie stało, a o zajściu natychmiast zostali poinformowani policjanci. Napadnięta kobieta powiedziała funkcjonariuszom wszystko co udało jej się zapamiętać, dzięki czemu mundurowi mogli wytypować potencjalnych sprawców. Szybko ich zlokalizowano.
– Kilka patroli sprawdzało podane przez pokrzywdzoną informacje, jakie zapamiętała z rozboju. Dyżurny jednocześnie o wszystkim poinformował ościenne powiaty. Już w godzinę po zdarzeniu wytypowane auto zostało zatrzymane w Osinach Majoracie przez policjantów z Komisariatu Policji w Wierzbicy – dodaje rzecznik prasowy starachowickiej policji.
Okazało się, że dwaj mężczyźni przyjechali na „gościnny” rabunek. Kierowcą opla był 37-letni mieszkaniec powiatu radomskiego, a pasażer to 27-latek z Radomia.
– Starachowiccy kryminalni w trakcie przeszukania pojazdu ujawnili pojemnik z gazem, a przy 27-latku znaleźli pieniądze. Obaj mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Usłyszeli już zarzuty dokonania rozboju i będą jeszcze odpowiadać na pytania prokuratora – poinformowała GAZETĘ Monika Kalinowska.
