|
Getting your Trinity Audio player ready...
|
W latach 2008-2012, były prezydent i jego zastępca mieli działać na szkodę gminy, podpisując niekorzystne umowy z firmą ALMAX, wywożącą śmieci. Prokuratura w Ostrowcu Świętokrzyskim, prowadząca sprawę, zarzuca Wojciechowi Bernatowiczowi podpisywanie umów, w wyniku których gmina mogła tracić do 750 tysięcy złotych rocznie, natomiast Sylwestrowi Kwietniowi spowodowania szkody w wysokości 724 tysięcy złotych. Obydwaj nie przyznają się do winy i ujawniają swoje pełne dane. Na ławie oskarżonych zasiadają też kierownicy referatów UM: Małgorzata K. oraz Marcin G.
Na kolejnej rozprawie – 3 lipca br. – sędzia Joanna Kucy dopytywała pracownicę Almaxu o sposób fakturowania i kontakty z Urzędem Miejskim w sprawie zawartego kontraktu.
– Miałam nadzór nad realizacją umowy na terenie gminy Starachowice, czuwałam nad harmonogramem, kontaktowałam się z wieloma urzędnikami, bo w tym czasie się zmieniali. W kluczowych sprawach, również z prezydentami. Przed podpisaniem kontraktu, zawsze określa się czas trwania umowy oraz stawkę. W Starachowicach brana była pod uwagę stawka od osoby pomnożona przez ilość mieszkańców – zeznała wezwana ponownie przed sąd pracownica Almaxu.
Wniosek o przeprowadzenie nowego dowodu złożył prokurator. Dotyczy „pozyskania informacji na temat przychodu spółki Almax w latach 2007 – 2012 i wskazania, ile w określonym czasie innych jednostek samorządu terytorialnego obsługiwało to przedsiębiorstwo oraz wskazania udziału w przychodzie wpływów z umów z poszczególnymi jednostkami samorządu terytorialnego. Także wskazania, w jakim Urzędzie Skarbowym spółka Almax składała deklaracje podatku CIT oraz w jakim sądzie gospodarczym składała sprawozdania finansowe”.
– Wyżej wymienione okoliczności pozwolą na dokonanie ustaleń w przedmiocie korzyści majątkowej, jaką osiągnęła spółka Almax w wyniku realizacji umowy na wywóz śmieci ze Starachowic i pozwoli w tym zakresie na pełną ocenę działania oskarżonych w zakresie przysporzenia korzyści ww. podmiotowi. Tym samym przyczyni się do właściwego wykazania ewentualnego stopnia szkodliwości społecznej czynu – odczytała z prokuratorskiego wniosku pani sędzia.
– Wniosek zmierza do badania dochodów firmy, która nie jest ani oskarżona, ani pokrzywdzona w tej sprawie. Porównywanie dochodów firmy Almax w powiązaniu z innymi gminami i podmiotami, z którymi Almax miał umowy, jest wręcz niemożliwe, bo każda ma swoją specyfikę co do ilości mieszkańców, sposobu realizacji, także innych czynników (…) Takie porównanie będzie fałszywe i niedopuszczalne. Wnoszę o oddalenie wniosku – powiedział jeden z obrońców oskarżonych.
– Wniosek mojej sprawy nie dotyczy. Ja mam oskarżenia zmierzające do przekroczenia uprawnień w jednym konkretnym przypadku, gdzie działałem zgodnie z literą prawa, zgodnie z umową generalną. (…) Co wspólnego ma biznes Almaxu z moją skromną osobą, działałem w świetle obowiązującego prawa. (…) Wniosek ma za zadanie ciągnięcie tej sprawy w nieskończoność. Proszę o oddalenie wniosku i sprawiedliwie osądzenie – wnioskował oskarżony były prezydent, Sylwester Kwiecień.
Sędzia rozpozna wniosek prokuratura po przesłuchaniu biegłych na kolejnej rozprawie. Wyznaczyła jej termin na 4 września br.
