|
Getting your Trinity Audio player ready...
|
Trzy miesiące spędzi w areszcie 26–latek, podejrzany o udział w bójce z użyciem noża, w której życie stracił 22 –letni starachowczanin. Zdaniem śledczych, to właśnie on mógł zadać ten cios.
Do tragedii doszło 23 marca br. Ok. godz. 21.30 policjanci otrzymali zgłoszenie, że do starachowickiego szpitala trafił 22-letni mężczyzna z raną od noża. Mimo starań lekarzy, zmarł po kilku godzinach. Tej samej nocy przyjęto do lecznicy także 26-latka ze złamaną ręką i obrażeniami głowy, który – jak się okazało – brał udział w bójce.
Do awantury doszło przed jednym z bloków przy ulicy 9 Maja w Starachowicach, gdzie – wciąż z niewiadomych powodów – poróżnily się dwie grupy znajomych. W jednej był 22-latek, w drugiej 26–latek. Finał okazał się jednak tragiczny. Z raną od noża młodszy wylądował w szpitalu. Jeszcze tej samej nocy policja zatrzymała sześć osób zamieszanych w tę sprawę. W niedzielę prokuratura postawiała zarzuty udziału w bójce dwóm mężczyznom: 19- i 25-latkowi. Trzeci, 26-letni, który przebywał jeszcze w szpitalu, usłyszał zarzut udziału w bójce ze skutkiem śmiertelnym oraz użycia ostrego narzędzia.
Dwaj pierwsi, z lżejszymi zarzutami, zostali zwolnieni do domu po wpłaceniu 3 tys. zł poręczenia majątkowego. Dostali także dozory. Wobec trzeciego sąd, na wniosek prokuratury, zdecydował o zastosowaniu trzymiesięcznego aresztu.
W minioną środę odbył się pogrzeb 22 –latka. W ostatniej drodze towarzyszyło mu mnóstwo kolegów.
