PIJANY STARANOWAŁ RADIOWÓZ

Getting your Trinity Audio player ready...

Jechał przez miasto wężykiem, a kiedy patrol policji próbował go zatrzymać, jeszcze bardziej przyspieszył. Na „czerwonym” przejechał przez skrzyżowane, a potem wpadł w poślizg, jechał pod prąd, a na koniec uderzył w radiowóz. Ten brawurowy wyścig 66–letni mieszkaniec Waśniowa zakończył w kajdankach, a resztę nocy spędził w areszcie.
Stróżów prawa zaalarmował jeden z mieszkańców, który widział, że kierowca białego „mercedesa” nie panuje nad autem. Samochód jechał wężykiem. Policyjny patrol we wskazanym miejscu starał się go zatrzymać. Funkcjonariusze dawali sygnały dźwiękowe i świetlne, ale kierowca nie reagował, docisnął gazu i na „czerwonym” świetle przejechał przez skrzyżowanie alei Armii Krajowej z Iłżecką i Wyszyńskiego. Potem nie było lepiej. Wpadł w poślizg, jechał pod prąd al. Armii Krajowej aż uderzył w policyjny radiowóz. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
– Kiedy mężczyzna się wreszcie zatrzymał, nie chciał wysiąść z samochodu – mówi Monika Kalinowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach – Jak się okazało, miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie i na dodatek nie posiadał przy sobie żadnych dokumentów.
Mężczyzna: 66- latek z gminy Waśniów, noc spędził w policyjnej izbie zatrzymań. Za jazdę po pijanemu grozi mu nawet do dwóch lat pozbawienia wolności.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *