|
Getting your Trinity Audio player ready...
|
Do policjantów ze starachowickiej komendy, we wtorek (21 lipca) wpłynęło kilka zgłoszeń dotyczących prób oszustw na tzw. „wnuczka”. Niestety w jednym przypadku, przestępcom udało się wyłudzić od seniorów 25 000 złotych.
Policjanci za pośrednictwem mediów i podczas spotkań profilaktycznych nie zaprzestają apeli do osób starszych o ostrożność i zdrowy rozsądek w kontaktach z osobami, które dzwonią z prośbą o pożyczkę albo pomoc finansową w dramatycznej sytuacji.
– We wszystkich takich przypadkach zastanówmy się dwa razy i każdą najmniejszą wątpliwość starajmy się rozwiać, ponieważ możemy rozmawiać z przestępcą podającym się za wnuczkę lub córkę, a nie z członkiem swojej rodziny – mówi sierż. szt. Paweł Kusiak, oficer prasowy starachowickiej KPP. – Pamiętajmy, aby w przypadku telefonu z prośbą o pieniądze, skontaktować się z własną rodziną przed, a nie po przekazaniu pieniędzy obcej osobie.
Tylko wczoraj, tj. w wtorek 21 lipca, do dyżurnego starachowickiej komendy wpłynęło kilka zgłoszeń dotyczących prób oszustw na tzw. „wnuczka”. Na telefon stacjonarny 84-letniej starachowiczanki zadzwoniła nieznana kobieta podająca się za jej krewną, z prośbą o pożyczkę większej kwoty pieniędzy. W czasie rozmowy przyszła córka seniorki z zięciem i po krótkiej rozmowie córki z dzwoniącą, kobieta się rozłączyła. Podobne telefony otrzymały 83-latka i 86-latka, również mieszkanki Starachowic. W tych przypadkach na szczęście nie doszło do przekazania pieniędzy. Jednak oszuści nie poprzestali.
– Na numer stacjonarny 75-letniej mieszkanki Starachowic zadzwoniła kobieta podająca się za „synową”. Oszustka powiedziała że potrzebuje pieniędzy na zamknięcie lokaty w banku. Po pewnym czasie do mieszkania przyszedł mężczyzna, któremu zostały przekazane pieniądze w kwocie 25 000 złotych – relacjonuje Paweł Kusiak, który przypomina, że schemat działania oszustów za każdym razem wygląda bardzo podobnie i w tych przypadkach również tak było.
Zazwyczaj na telefon stacjonarny dzwoni oszust podający się za członka rodziny lub policjanta. Opowiada wymyśloną historie, np. że potrzebuje pomocy ponieważ ma problemy finansowe. I jeżeli takiej osobie uda się nabrać rozmówcę to najczęściej dochodzi do przekazania pieniędzy. Pamiętajmy, że osoba dzwoniąca do nas i podająca się za członka naszej rodziny w rzeczywistości może nim nie być.
O każdym takim przypadku należy niezwłocznie informować Policję, rodzinę, a także najbliższych sąsiadów i znajomych. Może to uchronić inne osoby przed utratą oszczędności swojego życia.
