Getting your Trinity Audio player ready...
|
Trzy miesiące w areszcie spędzi 24 – letni starachowiczanin, podejrzewany o kradzież blisko 150 litrów oleju napędowego ze „scanii”. Został zatrzymany niemal na gorącym uczynku, kiedy przelewał paliwo do baniek. Teraz może mu grozić nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Do kradzieży, o czym pisaliśmy w poprzednim wydaniu GAZETY, doszło w nocy z 20 na 21 stycznia, na jednym z miejscowych parkingów. Złodziej, jak wynika z ustaleń, włamał się do zbiorników z paliwem zaparkowanej tam „scanii” i wypompował prawie 150 litrów oleju napędowego wartości ponad 800 złotych. Szybko na miejscu pojawił się policyjny przewodnik wraz z psem, który doprowadził funkcjonariuszy na teren posesji przy sąsiedniej ulicy, gdzie 24-latek przelewał paliwo do baniek. Okazało się, że mężczyzna był już wcześniej karany za włamania. Podczas przeszukania posesji funkcjonariusze znaleźli około 120 litrów oleju napędowego niewiadomego pochodzenia. Mężczyzna trafił do aresztu. W poniedziałek sąd nakazał zastosowanie wobec niego 3-miesięcznego aresztu. Policjanci zatrzymali również dwóch 29-latków, którzy pomagali młodszemu mężczyźnie. Jeden miał bezpośrednio uczestniczyć w kradzieży, a drugi nabywać od nich lewe paliwo.