|
Getting your Trinity Audio player ready...
|
Prokuratura Okręgowa w Kielcach analizuje materiały w sprawie zatrzymania i tymczasowego aresztowania właściciela, prezesa i wiceprezesa starachowickiej spółki z branży metalowej. Czy jest konieczność wprowadzenia do firmy komisarza?
Sprawa – o czym obszernie pisaliśmy w poprzednim wydaniu GAZETY – dotyczy wyłudzenia dofinansowania unijnego na kwotę 2.600.000 euro, czyli ponad 8 mln złotych na zakup linii technologicznej. Fakturę do rozliczenia środków z UE, przedłożono za pośrednictwem Staropolskiej Izby Przemysłowo- Handlowej w Kielcach, wystawiona była przez przedsiębiorstwo z Włoch, ale linie technologiczne nigdy nie zostały dostarczone do firmy. Za przestępstwo tego rodzaju może grozić nawet do 10 lat więzienia.Z racji tego, że w areszcie znajduje się prawie cały zarząd firmy, Prokuratura Okręgowa w Kielcach analizuje materiały pod kątem konieczności wprowadzenia do spółki komisarza – poinformował GAZETĘ rzecznik prasowy Daniel Prokopowicz.W spółce istnieją organy upoważnione do tego, by ustanowić nowy zarząd i jeśli tak się stanie, komisarz byłby zbyteczny. (Kas)
