Skończyło się na strachu

Getting your Trinity Audio player ready...

Leśny odcinek drogi pomiędzy Starachowicami a Rzepinem to bardzo newralgiczny punkt na drogowej mapie powiatu. Bardzo często dochodzi tam do zdarzeń drogowych i to niezależnie od pory roku.
Opady śniegu połączone z niską temperaturą błyskawicznie tworzą bardzo ciężkie warunki dla kierowców, a jeśli ma to miejsce na osłoniętym drzewami leśnym odcinku drogi, gdzie nie docierają promienie słoneczne, robi się naprawdę niebezpieczne. Na początku minionego tygodnia właśnie na takim odcinku drogi pomiędzy Starachowicami a Rzepinem doszło do dwóch zdarzeń drogowych.Tydzień na tej drodze rozpoczął się pechowo. 6 lutego około godziny 15.20 prędkości do panujących na drodze warunków nie dostosował kierowca seata leona. W wyniku zbyt szybkiej jazdy wypadł z drogi i dachował. Na szczęście jechał sam i nie odniósł żadnych obrażeń. Skończyło się to dla niego mandatem.We wtorek, 7 lutego przed południem, tym razem 71-latek kierujący renaultem, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na przeciwny pas doprowadzając do zderzenia z prawidłowo jadącym seatem, którym kierowała 41-letnia kobieta. Oba auta zostały poważnie zniszczone, a 69-letnia pasażerka renaulta została zabrana przez karetkę pogotowia, bowiem uskarżała się na ból w okolicach klatki piersiowej. Na szczęście okazało się, że było to niegroźne potłuczenia spowodowane uciskiem pasów bezpieczeństwa i kobieta po badania opuściła szpital.Uczestnicy tego zdarzenia mogą mówić o sporym szczęściu, bowiem auta zatrzymały się tuż nad urwiskiem, a gdyby wypadły z drogi i stoczyły się kilka metrów w dół, obrażenia mogłyby być większe. Policjanci winnym zdarzenia uznali 71-latka, który ukarany został mandatem karnym w wysokości 300 złotych. Ruch pojazdów w tym miejscu odbywał się przez kilkadziesiąt minut wahadłowo.Prognozy pogody na najbliższe dni wskazują, że warunki dla kierowców nie będą lepsze, dlatego policjanci apelują o szczególną ostrożność, zwłaszcza na leśnych odcinkach dróg.(mp)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *