Na podstawie treści posta zdecydowałam się na krótki opis alternatywny dla obrazka wyróżniającego: "Zainspiruj się do działania - motywacyjna grafika z napisem 'Nigdy nie jest za późno, aby zacząć' na tle zachodzącego słońca nad górami".

Uciekali przed policją

Getting your Trinity Audio player ready...

Funkcjonariusze kieleckiej drogówki i komisariatu w Bodzentynie ścigali przez kilkanaście kilometrów sprawców kradzieży. Młodzi mężczyźni w aucie, chcąc ominąć radiowóz, uderzyli w ogrodzenie posesji i dalej próbowali uciec na własnych nogach.
24-letni mężczyzna podjechał 22 sierpnia br. samochodem bez tablic rejestracyjnych na jedną ze stacji benzynowych, ukradł stamtąd płyn do spryskiwaczy, zatankował swojego volkswagena golfa i nie płacąc ruszył w dalszą podróż.Stróże prawa poinformowani o tym fakcie, natychmiast podjęli działania. Poszukiwany pojazd, jadący drogą techniczną w pobliżu Cedzyny, zauważył jeden z patroli, podejmując próbę zatrzymania kierowcy. Nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe i nie zatrzymał się również, gdy funkcjonariusze ustawili radiowóz w poprzek jezdni, uciekając w kierunku Leszczyny. Znacznie przekraczał dozwoloną prędkość i nie stosował się do obowiązujących przepisów, przejeżdżając na czerwonym świetle przez skrzyżowanie. Ta brawurowa jazda zakończyła się na ogrodzeniu jednej z posesji w miejscowości Jeziorko.Nie był to jednak koniec pościgu za kierowcą golfa i pasażerem, bowiem po zderzeniu wysiedli z auta i dalej próbowali uciekać piechotą i tu ich policjanci dopadli. Jak się okazało, 24-latek był pijany. W organizmie miał prawie 1,5 promila alkoholu. Za kradzież grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Nie ominie go też odpowiedzialność karna za popełnione w trakcie ucieczki wykroczenia oraz jazdę pod wpływem alkoholu.(J)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *