|
Getting your Trinity Audio player ready...
|
Nastolatka, którzy w mroźny, wtorkowy poranek postanowił rozgrzać się piwem, zatrzymali nasi strażnicy miejscy. Zaskoczony małolat, od razu dał im paragon. Tak ustalili sprzedawcę, u którego kupił trunek. Teraz będzie się z tego srogo tłumaczyć…
Podczas porannego patrolowania ulicy Wielkopiecowej w Starachowicach, strażnicy zauważyli nastolatka, który korzystając z uroków mroźnego poranka, postanowił rozgrzać się trunkiem. Szkoda tylko, że wyskokowym, bo zgodnie z dokumentami do osiągnięcia pełnoletności wciąż brakowało mu jeszcze dwóch wiosen. Zaskoczony małolat, bez gadania dał „prezydenckim” paragon. Wskazał także sprzedawcę, blondynkę w czerwonym polarze, która miała mu go sprzedać. Dalsze czynności w tej sprawie prowadziła wezwana na miejsce policja. I na tym oczywiście nie koniec, bo w świetle polskiego prawa, sprzedaż alkoholu osobom nieletnim jest zakazana. Co grozi sprzedawcy za nieprzestrzeganie tego zakazu? Ekspedient, który wydał osobie niepełnoletniej alkohol, podlega karze grzywny. Odpowiedzialność ponosi także właściciel sklepu. Oprócz otrzymania kary grzywny, może także stracić zezwolenie na sprzedaż alkoholu w swoim lokalu, a ponowne może być wydane dopiero po trzech latach.
