Getting your Trinity Audio player ready...
|
800 zł straciła 74–letnia starachowiczanka, bo wpuściła złodziejki do swego mieszkania. Twierdziły, że w klatce jest awaria wody.
Zapukały do drzwi seniorki w środę po godzinie 13.00. Miały około 35-40 lat. – Jedna była szczupła i dość wysoka, na oko mierzyła ok. 175 cm wzrostu. Miała na sobie ciemną kurtkę, czapkę i okulary przeciwsłoneczne. Druga była niższa, o jakieś 10-15 centymetrów, ubrana w białą kurtkę – zeznała policji kobieta.
– Pod pretekstem awarii wody weszły do jej mieszkania. Poleciły jej odkręcić krany w kuchni oraz łazience. W pewnym momencie rozlało się trochę wody – relacjonuje Monika Kalinowska, rzecznik prasowy starachowickiej policji. – Jedna z nich powiedziała, że kobieta ma nadpłatę i zaraz wypłaci jej zwrot. Wyjęła banknot 200 zł, prosząc, by starsza pani go rozmieniła. Właścicielka podeszła od razu do regału, skąd wyjęła pieniądze. Wróciła z nimi do kuchni i zajęła się sprzątaniem rozlanej wody. W tym czasie pojawiła się tam trzecia kobieta, w czarnej kurtce. Zrobiło się zamieszanie, a potem wszystkie nagle znikły. Razem z nimi przepadły także pieniądze, 800 zł, które 74 – latka zebrała na cele kościelne.
Oszuści co rusz zmieniają metody działania.Mówiąc o awarii, wywołują zamieszanie. Odkręcają wodę i udają, że coś sprawdzają, rozlewają jej trochę na podłogę. W ferworze sprzątania, trudniej przecież coś zauważyć. Policja ponawia apele, zwłaszcza do osób starszych, bo to właśnie one najczęściej padają ich ofiarą. Bądźcie ostrożni!