Odsłuchaj całą treść artykułu, możesz nawet zablokować ekran!
Getting your Trinity Audio player ready...
|
Mimo próby reanimacji, medykom nie udało się uratować 37-letniej kobiety, która zaniemogła w mieszkaniu. Wcześniej z konkubentem spożywała alkohol.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek (25 stycznia). Około godz. 21.35 do jednego z mieszkań przy ulicy Na Szlakowisku w Starachowicach wezwano karetkę Pogotowia Ratunkowego. Pomocy wymagała nieprzytomna kobieta, która – mimo próby reanimacji medyków – nie odzyskała funkcji życiowych.Na pogotowie dzwonił jej 42-letni konkubent, z którym spożywała wcześniej alkohol. Mężczyzna nadal miał w organizmie ok. 1,3 promila alkoholu. Jak zeznał, usłyszał krzyk przyjaciółki wołającej o pomoc, bo źle się poczuła. Kiedy wszedł do pokoju, była już nie przytomna. Dlatego wezwał medyków, a ci zawiadomili policję. Przeprowadzone na miejscu czynności wykluczyły, by do śmierci kobiety ktoś się przyczynił.(An)