Getting your Trinity Audio player ready...
|
W ubiegłym tygodniu pożegnaliśmy dwóch młodych piłkarzy. Odeszli nagle i niespodziewanie. Piłkarska brać wciąż nie może pogodzić się ze stratą, ale, jak zgodnie przyznają: „nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych”. W obliczu tragedii jednoczą się i zbierają pieniądze. Zgodnie z wolą rodziny.
Mowa tu o najbliższych Jacka „Lewego” Lewandowskiego – wychowanka „zielono-czarnych” a później kapitana Arki Pawłów. Jednak w rundzie wiosennej 2009/2010 powrócił do swojego macierzystego klubu – Staru Starachowice. Zielono-Czarni dopięli swego, a zawodnik zadebiutował w seniorskiej drużynie z miasta, w którym się urodził. Swój pierwszy mecz w seniorskim zespole Staru zanotował przeciwko Polanom Pierzchnica. Ostatni zaś rozegrał przeciwko GKS-owi Kluczewsko.
Piłka nożna przez całe życie byłą jego pasją. Dlatego też, zgodnie z wolą rodziny zmarłego, żona zwraca się z prośbą do wszystkich, którzy chcą uczcić pamięć śp. Jacka, by zamiast zakupu wieńców i kwiatów wsparli finansowo dwa najbliższe sercu piłkarza kluby: Star Starachowice i Arkę Pawłów. Można to zrobić poprzez zrzutkę, do której link publikujemy poniżej. Zebrane pieniądze rozdzielone będą pomiędzy obydwa kluby.