Bilety wyborcze? Teczkowe obsady stanowisk

Getting your Trinity Audio player ready...

– Czym różni się rozdawanie darmowych kiełbasek czy pączków, od rozdawania biletów na autobusy? – pytał na sesji radny Sylwester Kwiecień, który miał wątpliwości do prawnej oceny wprowadzenia Dnia Bezpłatnej Komunikacji w Starachowicach.
– Mówimy, że spółka jest w złej kondycji i że będziemy musieli udzielić jej poręczenia, a z drugiej strony każemy ponosić jej takie koszty – wytykał prezydentowi Sylwester Kwiecień, według którego cel akcji był jeden: chodzi o promowanie jednej osoby za pieniądze publiczne.
Pomijając już kwestię oceny Dnia Bezpłatnej Komunikacji w Starachowicach, radny miał wątpliwości, czy wprowadzenie go z pominięciem Rady Miejskiej, która decyduje o cenach biletów i o zwolnieniach z opłat, było właściwą ścieżką. Aby mieć jasność, poprosił więc o wykładnię prawną, sugerując, by osoby, które były za to odpowiedzialne wzięły na siebie koszty całej akcji. Skrytykował też wprowadzenie do Rady Nadzorczej MZK prezeski firmy konkurencyjnej z Kielc, co wedle jego oceny, nie jest dobrym pomysłem. Bo jeśli radni nie zdecydują o utworzeniu podmiotu wewnętrznego z MZK w roli głównej, prezes będzie miała okazję zdobyć dość dużą wiedzę na temat spółki, a gdy dojdzie już do przetargu, będzie znajdować się na uprzywilejowanej pozycji.
– Dość sprowadzania ludzi w teczce – stwierdził radny Sylwester Kwiecień – bo w mieście też można znaleźć specjalistów, którzy są zawiedzeni, bo mimo iż złożyli swe aplikacje, są wciąż pomijani.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *