Getting your Trinity Audio player ready...
|
Dużym sukcesem zakończył się koncert, jaki dla pań z okazji ich święta zorganizowało w czwartek Ekomuzeum. Kamil Urbański, Monika Kowalczyk oraz Piotr Kogut długo bawili gości, którzy tłumnie zawitali do Kina „Kotłownia”.
Ci, którzy spodziewali się akademii rodem z minionej epoki, mieli się z pyszna. Bo oprócz siermiężnego plakatu, nawiązującego do ikonografii socrealistycznej, który zapraszał na wieczór „wielkopiecowy”, nie było tam nic z PRL-u. A już z pewnością szarości czy nudy. Kojarzone ze świętem rajstopy oraz goździki zastąpiły piosenki. Z koncertem muzyczno- poetyckim
„I tylko róża była jej cieniem” wystąpiło trio starachowiczan: Monika Kowalczyk, Kamil Urbański i Piotr Kogut. Zaprezentowali popularne utwory w zupełnie nowych aranżach. Odrobinę jazzu przemycił zwycięzca 14. Bielskiej Zadymki Jazzowej – pianista Kamil Urbański. Nie zabrakło też słowa w wykonaniu Piotra Koguta, zwycięzcy telewizyjnego programu „Maraton Uśmiechu”. Liryczny nastrój wprowadzała natomiast Monika Kowalczyk, znana wokalistka i recytatorka, obecnie kierownik Wiejskiego Domu Kultury w Mostkach, która pokazała szczyptę aktorskiego zacięcia, a momentami drapieżny pazur…
Koncert odbył się w kameralnym wnętrzu Kina „Kotłownia” w Muzeum Przyrody i Techniki. Wielki Piec, mimo że powstał wcześniej niż kombinaty socjalizmu, jest wielkim obiektem przemysłowym.
W sposób swobodny odwołuje się do tradycji hutnictwa, przemysłu ciężkiego, a jednocześnie łączy tradycję z zupełnie nową funkcją muzeum – wytapiania w hucie kultury. Koncert na Dzień Kobiet, o czym mówił podczas wieczoru Paweł Kołodziejski, to jedna z niewielu propozycji, którymi chce w tym roku zaskoczyć starachowiczan. Już wiosną mają tu koncertowac chóry. Zaczęli jednak od zgłębiania kobiecej natury…