Getting your Trinity Audio player ready...
|
Jak informuje Urząd Miejski, do Starachowic dotarły zamówione w ubiegłym roku budki lęgowe dla jerzyków, które skutecznie walczą w miastach z plagą komarów. Budki z logo „Jerzykowe Starachowice” wykonali podopieczni Powiatowego Zakładu Aktywności Zawodowej w Stykowie.
Gmina Starachowice postawiła na w pełni ekologiczny sposób walki z komarami, poprzez tworzenie warunków dla osiedlania się ich naturalnych wrogów, jakimi są jerzyki. Jeden osobnik w ciągu doby może zjeść nawet 20 000 owadów, w tym bardzo wiele dokuczliwych komarów oraz meszek. Ornitolodzy są zgodni: gdyby w miastach zamontować na wyższych budynkach mieszkalnych budki dla tych ptaków, problem komarów rozwiązałby się sam. Jerzyk jest ptakiem czystym, nie brudzi elewacji ani parapetów. Aktualnie trwa montaż na budynkach domków lęgowych w ramach ekologicznej walki z komarami.
– Póki co susza, ale przyjdzie czas, gdy pojawi się deszcz, będzie mokro i ciepło, wtedy pojawią się komary. Nie będziemy opryskiwać miasta, w trosce o inne stworzenia, w walce z komarami pomogą nam jerzyki – mówi prezydent Marek Materek. – Rozpoczęliśmy montaż 100 budek lęgowych na terenie Starachowic, zamówionych w ubiegłym roku.
Dlaczego nie opryski? Jak tłumaczy magistrat, należy pamiętać, że przeprowadzenie oprysku na tak dużym terenie jest niezwykle kosztowne, a oprysk jednorazowy czy punktowy nie ma skuteczności. Gmina również nie może „odkomarzać” prywatnych działek, ogródków, łąk czy lasów, a stosowanie oprysku na wybiórczych działkach nie przynosi żadnego efektu. Kolejnym argumentem, jest fakt, że opryski przeciw komarom są zagrożeniem dla wielu innych gatunków pożytecznych owadów. Dodatkowo w miejscach „odkomarzania”, mieszkańcy są proszeni o zamykanie okien, a kobiety w ciąży, dzieci oraz zwierzęta domowe nie powinny wówczas przebywać na zewnątrz, ponieważ środki chemiczne nie są zupełnie obojętne dla organizmów ludzi, czy też zwierząt. „Odkomarzanie” jest nieracjonalne również ze względu na nieprzewidywalne zmiany pogody i częste ulewne deszcze w letniej porze. Opady występujące w krótkim czasie po zabiegach mogą skutecznie obniżyć działanie środków chemicznych lub całkiem to działanie zahamować. Duże opady zmywają bowiem oprysk, natomiast niewielki deszcz rozcieńcza substancję, co w rezultacie powoduje, że jest ona nieskuteczna.