KONTROWERSJE WOKÓŁ „STARA”

Getting your Trinity Audio player ready...

Kandydat na prezydenta – Andrzej Pruś z PiS, powątpiewa w szczere intencje obecnego włodarza miasta przy postawieniu przy rondzie „stara „266” i obwinia go za przyczynienie się do upadku Fabryki Samochodów Ciężarowych „Star”.
W opinii sekretarza wojewódzkiego Prawa i Sprawiedliwości, Sylwester Kwiecień w 1997 roku był jednym z tych, którzy przyczynili się do przyspieszenia wejścia inwestora strategicznego do ówczesnych Z.S. „Star”, co doprowadziło do późniejszego upadku fabryki. Na dowód przedstawił na zwołanej konferencji pismo z maja 1997 adresowane do premiera rządu RP, którym wtedy był Włodzimierz Cimoszewicz, z prośbą o dalsze niezwlekanie z rozstrzygnięciem sytuacji zakładów. Dokument podpisał m.in. S. Kwiecień – wówczas przewodniczący Związku Zawodowego „Metalowcy”. Zdaniem A. Prusia to właśnie w ten sposób obecny włodarz Starachowic przyczynił się do upadku FSC, a jego intencje w związku z postawieniem pomnika u zbiegu ulic: Radomskiej, 1 Maja i Krzosa w naszym mieście były nieszczere. Oliwy do ognia dolał fakt, że na samochodzie, zamiast „FSC Starachowice” widnieje napis „STAR SAN DUO”, reklamujący – zdaniem A. Prusia – firmę, która miała ufundować ów witacz.Prezydent Sylwester Kwiecień skomentował stawiane mu zarzuty na konferencji prasowej 6 listopada br.- Pan Pruś użył jednego z wielu dokumentów, które w tamtym trudnym czasie pojawiały się w przestrzeni publicznej, ale nijak się to ma do prawdy. Po prostu kłamie wprowadzając opinię publiczną w błąd, by osiągnąć osobistą korzyść wyborczą. Jeśli ma jakiekolwiek dokumenty potwierdzające, że Sylwester Kwiecień miał tak dużą moc sprawczą w tamtym czasie, że mógł decydować o takich rzeczach jak sprzedaż czy prywatyzacja zakładów Star, niech je przedstawi i oczyści się od zarzutu, który mu dziś stawiam, że jest normalnym kłamcą – skwitował S. Kwiecień.(Kas)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *