Getting your Trinity Audio player ready...
|
W Starachowicach zawieranych jest coraz mniej małżeństw, na świat przychodzi coraz mniej dzieci, za to coraz więcej mieszkańców umiera.
Po roku względnego wzrostu, znów spadła liczba małżeństw zawieranych w Starachowicach. W 2012 roku sporządzone zostały 293 akty małżeństwa, a rok później było ich tylko 236 (w tej liczbie jest również 17 aktów małżeństwa przysyłanych do USC z Wielkiej Brytanii, Niemiec, Grecji, Rosji i Ukrainy, także Tajlandii, Austrii, Cypru, Włoch, Rumunii, Wietnamu, a nawet Kolumbii) powiedziała GAZECIE Zofia Hallmann, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Starachowicach.Zdarzały się także śluby z obcokrajowcami, których rok wcześniej nie było. Skąd pochodzili cudzoziemscy małżonkowie? Zarówno z tak znanych krajów, jak Włochy czy USA, jak i mniej popularnych, takich jak Turcja, Indie czy Filipiny. Współcześnie długoletnie pożycie małżeńskie należy do niezwykłych osiągnięć. Świadczy o tym chociażby fakt, iż honorowane jest medalem nadawanym przez prezydenta RP. Posrebrzany medal na biało – różowej wstążce nadawany jest małżonkom, którzy przeżyli ze sobą co najmniej 50 lat. Par o takim i większym stażu urzędnicy gościli u siebie 88, o 25 więcej niż w roku 2012. Cieszyć należy się również z mniejszej ilości rozwodów. Odnotowano ich bowiem 108, podczas gdy w 2012 r. było ich 120, a w 2011 aż 130. Jako ciekawostkę dodamy, że najkrótsze małżeństwo trwało tylko rok czasu, a najdłuższe prawie 3,5 dekady. Mniej było też separacji. Ich liczba spadła z 7 w 2012 roku do 4 w 2013 roku. Czy mniej zawieranych małżeństw wpływa także na mniejszą liczbę urodzeń? Można doszukiwać się związku, tym bardziej że potwierdzają to statystyki. W 2013 roku w Starachowicach urodziło się 889 dzieci, podczas gdy jeszcze rok temu było ich dokładnie 1035. Nie wszystkie maluchy to oczywiście dzieci starachowiczan (szpital jest powiatowy i często rodzą się u nas maluchy z innych powiatów). Stanowiły one niestety mniejszość. W ubiegłym roku na świat przyszło 374 małych mieszkańców, w tym 190 chłopców i 184 dziewczynki, podczas gdy jeszcze rok wcześniej było ich ponad 50 więcej, chociaż już wtedy przeważali panowie (było ich 225, a dziewczynek 201). Więcej niż dotąd odnotowano zgonów, czego się można było spodziewać, śledząc choćby kolumnę „Odeszli” w naszej GAZECIE. W 2013 roku sporządzono aż 919 zgonów, podczas gdy jeszcze rok temu było ich 857. (An)