fot. nadesłane

„OGROMNA PROŚBA O NORMALNOŚĆ” – STARACHOWICCY PRZEDSIĘBIORCY APELUJĄ DO PREZYDENTA I PREZESA PWIK

Getting your Trinity Audio player ready...

Do redakcji Gazety, z listem otwartym do prezydenta Starachowic Marka Materka i prezesa Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Jerzego Miśkiewicza zwrócili się Czytelnicy. Ich zdaniem, bez udziału lokalnych mediów i nagłośnienia sprawy, nie da się w stanie rozwiązać zaistniałego „problemu”.
Prezentujemy treść pisma.
– U zbiegu ulic al. Armii Krajowej i Szlakowisko znajduje się szereg pawilonów usługowo handlowych. Tereny pod te pawilony zostały zakupione od Urzędu Miasta w drodze przetargu (drogo). Jako teren usługowo-handlowy w PEŁNI UZBROJONY przez prywatnych inwestorów.
Przyłącze wodociągowe zbudowaliśmy, kanalizację zbudowaliśmy, parking zbudowaliśmy – wszystko w tzw. „cudzym terenie” ponieważ jest to teren Urzędu Miasta. Teraz dowiadujemy się, że kanał sanitarny – GŁÓWNA NITKA odbierająca ścieki ze wszystkich pawilonów jest w „NASZEJ KONSERWACJI”. Paranoja polega na tym, że kanał – skoro został dopuszczony do eksploatacji, to został odebrany – ale NIGDY NIKT NAM ZA PONIESIONE NAKŁADY NIE ZWRÓCIŁ. Mało tego przez 30 LAT PWiK nie drga powieka, że korzystają z nie swojej własności i pobierają PEŁNE opłaty za odbiór ścieków.
Kością niezgody jest tzw. „placek” tj. pokrywa betonowa studni. Cena „placka” to 97 PLN plus robocizna, czyli położenie. Przez PWiK ta czynność została wyceniona na 1600 zł.
I jeszcze jedno, przyczyną uszkodzenia placka jest kompletnie księżycowy krajobraz, jazda wszystkimi samochodami po, bardzo delikatnie mówiąc, nieutwardzonym, dziurawym terenie – NA MARGINESIE TO JEST TEREN MIASTA. Istniejący stan stwarza zagrożenie nie tylko dla pojazdów, ale ludzi również.
Kpiąc, zaproponuję: przekazać całą sieć kanalizacyjną wraz z oczyszczalnią użytkownikom w utrzymanie i konserwację a opłaty przeznaczyć tylko dla PWiK tylko wtedy, po co nam oni.
Myślę, że czas poświęcony na szukanie „jelenia”, który wymieni placek, kosztował znacznie drożej niż on sam. Panowie BŁAGAM nie w ślady Unii a drogą zdrowego rozsądku i normalności – czytamy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *