Getting your Trinity Audio player ready...
|
Ciało 55-letniego mężczyzny, który najprawdopodobniej zatruł się tlenkiem węgla, znaleziono dzień przed Wigilią w stróżówce, na terenie gminy Mirzec. Sprawę wciąż bada prokuratura. Wszystko wskazuje na to, że był to nieszczęśliwy wypadek.
Mężczyzna mieszkał na terenie dawnej bazy GS, której pilnował. Ciało znalazł jego znajomy, który przyjechał sprawdzić, co słychać u 55 – latka, bo od kilku dni nie odbierał telefonu. Leżał nieżywy w zamkniętej stróżówce. Policjanci wykluczyli, by ktoś przyczynił się do jego śmierci. Potwierdził to prokurator Krzysztof Grudniewski.
– Wszystko wskazuje na to, że był to nieszczęśliwy wypadek – powiedział GAZECIE.
Nie ma jeszcze oficjalnych wyników z przeprowadzonej sekcji, ale powodem śmierci mężczyzny było najprawdopodobniej zatrucie tlenkiem węgla. To pierwsza ofiara czadu tegorocznej zimy. Oby ostatnia!