archiwum / fot. Gazeta Starachowicka

W STARACHOWICACH STANĄ WIEŻOWCE? RADNI UCHWALILI PLAN ZAGOSPODAROWANIA PRZESTRZENNEGO „CENTRUM”

Getting your Trinity Audio player ready...

Radni Rady Miejskiej przyjęli uchwałę dotyczącą miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego „Centrum”. Obszar ten zlokalizowany jest w centralnej części Starachowic i ograniczony jest ulicami: od północy ul. S. Staszica, od wschodu – ul. Kopalnianą, natomiast południową i zachodnią granicę wyznacza aleja Armii Krajowej. Teren objęty planem miejscowym zajmuje powierzchnię ok. 16,35 ha.
archiwum / fot. Gazeta Starachowicka
Plan zagospodarowania przestrzennego zezwala inwestorowi na budowę wysokościowców o 14 kondygnacjach naziemnych, które osiągną wysokość do 42 metrów. Nieruchomości mają znajdować się na prywatnym terenie między sądem a ośrodkiem szkolno-wychowawczym. Zmiany w przyjętym planie zagospodarowanie zwiększą przestrzeń placu miejskiego, co dać ma więcej światła i uwolnić widok na osiedle Południe i Góry Świętokrzyskie.
– Wcześniej właściciel działki mógł stworzyć ciąg zabudowy w zasadzie od ul. Lipowej do Brązowej. Teraz, by zapobiec takiej ścianie, która przysłoni widok z okien mieszkańców, uwalniamy przestrzeń – tłumaczył radnym, architekt miejski Marcin Bednarczyk. – Inwestor ma prawo budować wyżej, ale musi dać przestrzeń między budynkami.
Kolejny wysoki budynek będzie mógł powstać przy ul. Kopalnianej. Tam właściciel posesji będzie mógł wznieść budynek do ośmiu kondygnacji nadziemnych o wysokości do 30 metrów. Początkowo plan zagospodarowania przestrzennego, w tym miejscu zakładał budowę budynków wielorodzinnych o wysokości do czterech pięter. Po zmianie na bloki wyższe, ale i węższe zostanie zachowany widok na Góry Świętokrzyskie, a budowa parkingów podziemnych spowoduje, że do dyspozycji mieszkańców będzie więcej terenów zielonych.
Kolejną zmianą będzie możliwość wybudowania trzykondygnacyjnego obiektu w sąsiedztwie placu pod Skałkami.
– Czy tak duży budynek powinien się tam znaleźć? – pytał radny Dariusz Lipiec. – To się kompletnie nie licuje, ten budynek tam nie pasuje.
– Ta zabudowa będzie stanowiła od 5 do maksymalnie 10 proc. przestrzeni miejskiej – odpowiedział radnemu miejski architekt, dodając, że wybudowana tam nieruchomość zniknie za szpalerem drzew tam istniejących.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *