Z RAPORTÓW

Złodzieje w Tarczku
Kradzież spawarki, akumulatora, piły spalinowej, podnośnika, a także kluczy zgłosił policji w zeszłym tygodniu 45-letni mieszkaniec gminy Pawłów. Przedmioty te znikły z niezamkniętego budynku gospodarczego w Tarczku między 10 a 18 lutego br.
Włamali się do garażu
W nocy z 1 na 2 marca złodzieje włamali się do jednego z garaży przy ulicy Kościelnej w Starachowicach. Ukradli dwa stare akumulatory, fotel wędkarski, cztery opony oraz trzy wędki o łącznej wartości 1500 złotych.
Porysowali opla
Maskę oraz przednie i tylne drzwi wandale porysowali w oplu zafirze, stojącym na osiedlowym parkingu przy ulicy Hauke Bosaka w Starachowicach między 28 lutego a 1 marca. 37-letni mieszkaniec oszacował straty na ok. 2600 zł.
Wyżyli się na wiacie
Kolejna wiata, tym razem przy ulicy Piłsudskiego w Starachowicach, została zniszczona między 28 lutego a 3 marca. Ktoś wybił w niej szyby, wyrządzając tym straty wielkości 1800 zł.
Zabrali na złom
W nocy z 3 na 4 marca złodzieje włamali się do garaży na niezamieszkałej posesji w Starachowicach, skąd znikły elektronarzędzia i kolorowe metale, o łącznej wartości ponad tysiąc złotych, jak wycenił 48-letni właściciel.
Biorą, co wpadnie w ręce
Ciekawy zestaw łupów skomponował sobie niedawno złodziej, który włamał się do komórki przy ulicy Wschodniej w Starachowicach. W nocy z poniedziałku na wtorek ze środka znikła spawarka i zestaw garnków, wycenione przez właścicielkę na ok. 800 zł.
Zniszczyli peugeota
W minioną środę uszkodzono peugeota stojącego na niestrzeżonym parkingu przy ulicy Waryńskiego w Starachowicach. Wandal przebił opony i porysował lakier. Straty oszacowano na cztery tysiące złotych.
Grabież złomu
Policjanci z Iłży otrzymali kilka dni temu zgłoszenie o kradzieży około 2 ton złomu z jednej z firm na terenie gminy. Zatrzymali mężczyzn w wieku 20 i 21 lat i ustalili, że ukradli oni zdecydowanie więcej przedmiotów niż zgłaszał to właściciel. Łupem padło bowiem blisko 4 tony złomu. Funkcjonariusze dotarli także do miejsc na terenie powiatu starachowickiego, gdzie towar był sprzedany i odzyskali większość skradzionego mienia. Zatrzymanym grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Mężczyźni byli już karani w przeszłości za podobne przestępstwa.
Może zapomnieć
o aparacie
27-latek ze Starachowic, który chciał kupić aparat fotograficzny w sieci, pechowo trafił, bo przelał za niego ponad 900 zł na wskazane konto, do dziś nie dostał przesyłki, a sprzedającego „gdzieś wcięło”.
Był remont, są straty
W nocy z czwartku na piątek złodzieje dostali się do jednego z remontowanych domów w Starachowicach i ukradli różnego rodzaju kable, o łącznej wartości tysiąc złotych. Weszli też do garażu oraz pomieszczeń gospodarczych na posesji, z których zabrali narzędzia budowlane wartości ok. 600 zł.
Amatorzy kamer
Między 3 a 6 marca z budynku jednej ze starachowickich firm zniknęły kamery monitoringu warte ok. 900 zł. Złodziei nie udało się złapać.
Pechowy zakup
Ponad 2 tysiące złotych stracił niedawno 28-letnic mieszkaniec Starachowic, który chciał kupić telefon za pośrednictwem portalu. Chociaż przelał pieniądze w lutym, do dzisiaj nie otrzymał towaru.
Nietrzeźwy na drodze
Blisko 2,6 promila alkoholu miał w organizmie 41-letni kierowca renaulta, zatrzymany w piątek na ulicy Słonecznej w Starachowicach. Jak okazało się później, miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów do 2016 roku.
Zabrali akumulatory
Akumulatory o łącznej wartości ponad 3 tysiące złotych ukradziono nocą z piątku na sobotę z terenu jednej ze starachowickich firm przy ulicy Kanałowej. Złodzieje zabrali je z palet, po tym jak weszli na plac, przecinając siatkę ogrodzeniową.
Okradli w autobusie
Telefon wart 600 zł ukradziono w sobotę pasażerce autobusu miejskiego w Starachowicach. Złodziej niepostrzeżenie wyjął jej aparat z torebki.