Getting your Trinity Audio player ready...
|
Tak jednym zdaniem możemy określić gospodarkę śmieciową w naszym mieście. System gospodarki odpadami w Starachowicach to temat, który budzi coraz większe emocje wśród mieszkańców. Ostatni przetarg ogłoszony przez służby Prezydenta Miasta wskazuje, że nie planuje się żadnych zmian usprawniających obecny system odbioru i utylizacji odpadów komunalnych. Co gorsza, zapowiadane od 2019 roku przez Prezydenta rozwiązania, takie jak podziemne kontenery do selektywnej zbiórki odpadów, nie doczekały się realizacji.
Tak wygląda system inteligentnych pojemników do segregacji śmieci na jednym z osiedli w Ciechanowie. Zmarnowane obietnice. W 2019 roku Prezydent zapowiadał zainstalowanie podziemnych kontenerów do selektywnej zbiórki odpadów w 15 lokalizacjach. Ogłoszono nawet decyzję o ich budowie, jednak bez wcześniejszych konsultacji z mieszkańcami, co jest zwykle praktykowane przez władze miasta. Niestety, projekt upadł, a jako powód prezydent podał brak dofinansowania z NFOŚiGW. Choć pojawiły się nowe możliwości sięgnięcia po unijne środki z różnych programów, temat ten został zignorowany i zapomniany przez ostanie lata.
Inteligentne pojemniki – niespełniona obietnica. W marcu 2021 roku Prezydent przedstawił w mediach nowy pomysł – system inteligentnych pojemników do segregacji odpadów, który miał zostać przetestowany przy nowo budowanych blokach na ulicy Piłsudskiego. Niestety jak możemy sami zauważyć udając się na miejsce nic z tego pomysłu nie wyszło. Pomysł ten, choć wart głębokiej analizy i konsultacji społecznych, również nie doczekał się realizacji. Co więcej z informacji uzyskanych od prezesa STBS wynika, że podczas budowy tych bloków brano pod uwagę jedynie pojemniki podziemne lub półpodziemne, a inteligentne pojemniki nie były w ogóle rozważane. Może prezydent zastosował „metodę Wojaka Szwejka” – najpierw coś powie, a później pomyśli.
Wysokie ceny i brak postępów. Dziś, w 2024 roku, możemy być pewni, że przez najbliższe dwa lata (2025/2026) nic poza cenami w systemie gospodarki odpadami się nie zmieni. Obecny system jest pełen luk i niedociągnięć, za które płacą mieszkańcy Starachowic. Co więcej, „zapłaciliśmy” za studia podyplomowe prezydenta na SGGW w Warszawie, na których zdobył tytuł specjalisty w zakresie gospodarki odpadami. Dofinansowanie opiewało na kwotę 4 200 zł. Efekt jest taki, że prezydent może dołożyć do swojego CV kolejne studia, a my jako starachowiczanie możemy się „pochwalić” jednymi z najwyższych cen za odbiór śmieci w Polsce w kategorii miast średnich.
Brak recyklingu na odpowiednim poziomie. Z informacji dostępnych na stronach Urzędu wynika, że nasza gmina nie osiągnęła w 2023 roku 35% poziomu przygotowania do ponownego użycia i recyklingu odpadów komunalnych, co jest wymogiem prawnym. To kolejny