|
Getting your Trinity Audio player ready...
|
Młodzicy i kadeci z Basket Starachowice w miniony weekend rozegrali kolejne spotkania. Tym razem obie ekipy rywalizowali z drużyną Kadet Oświęcim. Co ważne, dla młodszych zawodników był to pierwszy poważny w ich karierze mecz.
Podopieczni trenera Pawła Zdziechowicza na swój życiowy debiut wyszli przejęci i pełni emocji, bowiem rywalizacja z tak doświadczonym zespołem, jak Kadet Oświęcim była dużym wyzwaniem. Mimo że to gospodarze od początku narzucili swój styl gry to starachowiczanie zdobyli pierwsze w meczu punkty.
– Niestety, było to jedyne prowadzenie w meczu. Z każdą minutą mimo dużego zaangażowania naszych koszykarzy przewaga rosła na korzyść gospodarzy. Na mecz, z powodu kontuzji, nie mógł pojechać wyróżniający się w drużynie Franek Łącki, co jeszcze bardziej wpłynęło na całokształt gry. Jak to się mówi: pierwsze koty za płoty. Głowa do góry, trenujemy jeszcze mocniej i wracamy silniejsi – podsumował trener.
Z przeciwnikami świetnie poradzili sobie natomiast podopieczni trenera Marcina Kota, którzy „na swoim terenie” od samego początku nie pozwolili rywalom ani na chwilę przejąć kontroli nad spotkaniem i do prowadzili 57-26. Trzecia i czwarta kwarta meczu przebiegła więc dość spokojnie, a trener mógł przetestować wszystkich zawodników oraz nowe fragmenty gry.
– Dzięki temu wszyscy nasi koszykarze punktowali w spotkaniu i mogli dorzucić swoją cegiełkę do wygranej. Za tydzień w niedzielę czeka nas wyjazd do tymczasowego lidera z Gorlic – mówił szkoleniowiec Marcin Kot, którego podopieczni ostatecznie pokonali gości116-38.
