Powitał na świecie Wojtuś Pałasz, syn Agnieszki Pałasz ze Starachowic, ważący 2950 g i mierzący 50 cm. Niech te pierwsze dni maluszka będą napełnione radością i miłością!

Płonęły trawy, mogło być groźnie

Getting your Trinity Audio player ready...

Nikt nie potrafił skosić im traw, to znalazł się taki, co je podpalił. Mieszkańcy ulicy Piaskowej w Starachowicach mają już dość zbywania ich, chcą żyć tak jak inni, bez wysypisk za oknem i libacji w sąsiedztwie.
– Mogło być groźnie, gdyby doszło do tego w nocy – powiedziała nam jeden z mieszkańców ulicy Piaskowej w Starachowicach, gdzie pożarnicy gasili trawy.
– Doszło do tego przez zaprószenie ognia – mówi GAZECIE mł. bryg. Andrzej Pyzik z Państwowej Straży Pożarnej.
Mieszkańców to zresztą wcale nie dziwi, bo często w tym miejscu odbywają się różne libacje, a  podejrzany „element” czuje się pewnie, otoczony zewsząd przez chaszcze. Można by tego uniknąć, gdyby systematycznie koszono tam trawę.
– Mimo ogłoszonego przetargu na koszenie traw w naszym mieście, ulice wyglądają jak wyglądają Przy ul. Jana Pawła II chaszcze wybujały już na wysokość około 60 cm… – interweniuje mieszkaniec.
– Prace wciąż trwają – odpowiada rzecznik Urzędu Miejskiego w Starachowicach Iwona Ogrodowska, dodając że odbywają się one zgodnie z harmonogramem.
– Na pewno dotrzemy też na ulicę Jana Pawła II – zapewnia pani rzecznik, apelując o więcej czasu.
W sprawie ulicy Piaskowej nie miała już jednak tak dobrych wieści.
– To nie jest nasz teren, urzędnicy sprawdzili to również na mapach geodezyjnych. W gestii właściciela leży dbałość o niego – dodała.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *