budowa przy ulicy Kościelnej / fot. Gazeta Starachowicka

BUDOWA STOI W MIEJSCU. CO DALEJ Z INWESTYCJĄ PRZY KOŚCIELNEJ?

Getting your Trinity Audio player ready...

Prezydent Starachowic Marek Materek, w sierpniu 2021 roku podpisał umowę z wykonawca? inwestycji na zadanie pn.: „Zwiększenie gminnego zasobu mieszkaniowego poprzez budowę budynku mieszkalnego przy ulicy Kościelnej w Starachowicach”. Zadanie wyceniono na blisko 17 mln zł. Gmina na ten cel pozyskała dofinansowanie w wysokości ponad 14 mln zł z Banku Gospodarstwa Krajowego. Barak przy Kościelnej został wyburzony, a jego miejsce zastąpił głęboki wykop. Podczas listopadowej (2021 r.)  konferencji prasowej działacze Stowarzyszenia Inicjatywa dla Starachowic poinformowali, że prace stanęły, a wykonawca inwestycji zszedł z placu budowy. Do tematu powrócili podczas marcowego (28 marca) spotkania z dziennikarzami.
budowa przy ulicy Kościelnej / fot. Gazeta Starachowicka
Zbigniew Kroczek z SIDS przedstawił przykłady złych decyzji urzędników podczas długiego okresu procedowania samego przetargu tej inwestycji, tj. od 2016 roku. Skutkiem tych błędów, było m.in. zejście z placu budowy wykonawcy tej inwestycji w 2021 r. Podczas konferencji stawiano wiele pytań dotyczących samego przebiegu realizowanej inwestycji jak również kosztów i strat finansowych poniesionych przez Gminę Starachowice.
– Inwestycja przesuwa się w czasie. O kolejne lata. Najbardziej niepokojące jest to, że generalny wykonawca oczekuje od gminy przedstawienia propozycji aneksu, gdzie zostanie przeszacowana wartość pierwotnej umowy. Ceny poszły bardzo drastycznie w górę. Inwestycja prowadzona jest przez ponad 5 lat, a koszty, jakie zostały już poniesione, dają kwotę grubo ponad milion złotych – mówił Zbigniew Kroczek. Jego zdaniem (Zbigniew Kroczek jest właścicielem firmy budowlanej – przy. red.), wina leży także po stronie Wykonawcy, którą podjął ryzykowną decyzję, startując w tym przetargu.
Jarosław Łyczkowski z SIDS dodał, że prezydent miasta Marek Materek jest odpowiedzialny nie tylko za same sukcesy, ale również za błędy podległych mu pracowników.
– Tych błędów jest dużo. To jest kolejna inwestycja, która jest nieudolnie przygotowana, nieudolnie nadzorowana i ktoś powinien ponieść konsekwencje. Odejście pani wiceprezydent nic nie zmieniło, a ktoś za to wszystko będzie musiał zapłacić i tym „ktosiem” są mieszkańcy Starachowic. Za chwilę może się okazać, że ta inwestycja albo pójdzie do kosza, albo jeżeli będzie aneks do umowy, to będzie ogromny wzrost kosztów tej inwestycji. Jeżeli mielibyśmy inwestycję dobrze przygotowaną, dobrze zaplanowaną, to na chwilę obecną powinna ona w dużej mierze być zrealizowana – mówił.
Jak informowaliśmy, w trakcie realizacji budowlanych prac polegających na wzmocnieniu podłoża kolumnami betonowymi okazało się, że na części obszaru, na którym ma być usytuowany budynek, poziom stropu skalnego stanowiącego oparcie kolumn, różni się w stosunku do podanego w opracowanej przez projektanta dokumentacji geotechnicznej. Zdaniem Zbigniewa Kroczka błędem było opieranie się na dokumentacji geologicznej sprzed kilku lat, ponieważ w tym czasie ulica Kościelna przeszła remont, co mogło spowodować ruchy poszczególnych warstw gruntu.
Zapytaliśmy w Urzędzie Miejskim w Starachowicach, co dalej z budową budynku przy ulicy Kościelnej?
– Gmina zleciła opracowanie „Wykonanie badania geofizyczne wzdłuż dwóch profili w obrębie wykopu o długości ok. 100 m każdy, dla inwestycji polegającej na budowie budynku mieszkalnego wielorodzinnego przy ul. Kościelnej w Starachowicach”. Badania wykonywane na podstawie ustaleń rady budowy przy rekomendacji Nadzoru geologicznego z ramienia Wykonawcy przy akceptacji Nadzoru Inwestorskiego oraz Zamawiającego celem pełnego zobrazowania warunków geologicznych oraz faktycznego układu stropu skalnego stanowiącego oparcie dla kolumn betonowych. Na wniosek Wykonawcy przy akceptacji Projektanta został zmieniony sposób posadowienia budynku, w trakcie opracowania dokumentacji projektowej warunki geologiczne, zostały określone na podstawie pojedynczych odwiertów, co nie obrazowało w pełni układu warstw podłoża gruntowego. Z badan wynika, że grunt jest wyjątkowo skomplikowany i konieczne było zlecenie opracowanie projektu robot geologicznych, dwóch dodatkowych otworów pełnordzeniowych, jak również dokumentacja geologiczno – inżynierska – informuje rzecznik Urzędu Miejskiego Michał Urbański. – Po zakończeniu wykonania dokumentacji geologiczno – inżynierskiej zostanie opracowany projekt zamienny posadowienia budynku przez Generalnego Wykonawcę robót. Szacuje się, że roboty rozpoczną się z początkiem maja – dodaje.
Jak informuje magistrat, dotychczas Gmina zapłaciła faktury w wysokości: 655 970,46 zł + 135 508,56 zł – roboty budowlane; 4202,12 zł – nadzór inwestorski; 36 900 zł – badania geofizyczne.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *