fot. Gazeta Starachowicka

MAN BUS OGRANICZA PRODUKCJĘ. PONAD 800 OSÓB DO ZWOLNIENIA

Getting your Trinity Audio player ready...

Walczyli o podwyżki, mogą stracić pracę. Jak poinformował na swoim profilu prezydent Marek Materek, firma MAN Bus ogranicza produkcję i planuje zwolnienia. Oficjalny komunikat o restrukturyzacji działalności autobusowej wydała również sama firma.
– Firma MAN Truck & Bus SE przyjęła kompleksowy pakiet działań, mających na celu restrukturyzację działalności w obszarze autobusów. Sprzedaż w tym obszarze spadła z około 7 400 sztuk w 2019 roku do około 4 600 sztuk w 2021 roku. W pierwszych dziewięciu miesiącach 2022 roku sprzedano około 2 800 autobusów. Ze względu na pogorszenie się ogólnej sytuacji gospodarczej, spowodowane wojną na Ukrainie i związany z tym wzrost kosztów materiałów i energii, w perspektywie krótko- i średnioterminowej nie można spodziewać się znaczącej poprawy sytuacji rynkowej i sprzedażowej, a tym samym rozwoju działalności autobusowej. Z tych względów konieczne jest pilne dostosowanie struktury tego obszaru biznesowego.
Do osiągnięcia celu został określony kompleksowy pakiet działań. Strona przychodowa ma być poprawiona za pomocą działań sprzedażowych. Oszczędności powstaną na skutek zmniejszenia kosztów materiałów, energii, produkcyjnych i rozwoju. Firma dąży również do obniżenia kosztów zatrudnienia w międzynarodowej strukturze produkcji w obszarze autobusów.
Aby w dalszym ciągu móc elastycznie reagować na wymagania rynku, szczególnie w Europie, obie fabryki autobusów w Ankarze (Turcja) i Starachowicach (Polska) będą kontynuować produkcję. Będzie to jednak wymagało dostosowania dziennych mocy produkcyjnych do aktualnego rozwoju sytuacji na rynku.
„W polskim zakładzie produkcyjnym w Starachowicach w przyszłości ma być produkowanych osiem jednostek autobusowych dziennie zamiast obecnych dwunastu” – wyjaśnia Michael Kobriger, członek zarządu ds. produkcji i logistyki w MAN Truck & Bus SE. „To planowane zmniejszenie mocy produkcyjnych zmusi nas do zlikwidowania 860 miejsc pracy w zakładzie w Starachowicach. Poinformowaliśmy o tym załogę w zakładzie i teraz przystąpimy do konsultacji ze związkami zawodowymi”.
Podobnie jak w przeszłości MAN jest świadomy swojej odpowiedzialności społecznej i zamierza w ciągu najbliższych tygodni współpracować ze związkami zawodowymi, aby znaleźć realne rozwiązania dla firmy i pracowników w Starachowicach. Planowane jest między innymi zaoferowanie pracownikom dotkniętym restrukturyzacją zatrudnienia w sieci MAN, na przykład w fabryce samochodów ciężarowych w Krakowie lub zakładzie w Banovcach (Słowacja) – czytamy w komunikacie firmy MAN Truck & Bus SE.
Do sytuacji w zakładzie odniósł się również prezydent Starachowic, Marek Materek.
– Dziś szefostwo zakładu MAN w Starachowicach przekazało mi przykre informacje. Od blisko trzech lat spadł popyt na sprzedaż autobusów. W koncernie analizowano różne scenariusze dotyczące funkcjonowania zakładów produkujących autobusy w Europie. Ostatecznie w związku z tą sytuacją, uwzględniając koszty pracy, brak porozumienia ze związkami zawodowymi dot. m.in.: równoważnego czasu pracy, zdecydowano o ograniczeniu od przyszłego roku produkcji z 12 do 8 jednostek dziennie. Dla naszego regionu oznacza to utratę 860 miejsc pracy w zakładzie działającym w Starachowicach – napisał prezydent. – MAN BUS jest największym pracodawcą w mieście zatrudniającym ok. 3,5 tysiąca osób. MAN BUS zaoferuje części pracownikom możliwość pracy w innych zakładach należących do koncernu. Nasze miasto borykało się w wolnej Polsce z wieloma problemami. Było ciężko, ale działając wspólnie, udawało się je przezwyciężać. Wierzę, że także i ten kryzys przeżyjemy a osoby, które stracą pracę w MAN BUS odnajdą swoje miejsce w innych zakładach w naszym regionie. Miasto porozumiało się z firmą PKC Group. Zadeklarowałem wykonanie sieci ciepłowniczej do zakładu produkującego wiązki elektryczne przy ul. Składowej, dzięki czemu firma zadeklarowała rozwinięcie produkcji w naszym mieście i zatrudnienie ok. 300 pracowników. Będę podejmował kolejne kroki, by zmniejszyć negatywne skutki społeczne związane z decyzją koncernu. Myślami jestem dziś ze wszystkimi pracownikami MAN BUS w Starachowicach i Ich rodzinami – dodał Marek Materek.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *