MNIEJ BEZROBOTNYCH

Getting your Trinity Audio player ready...

Poziom stopy bezrobocia w naszym powiecie wynosi 11,6 proc. i coraz mniej mieszkańców pozostaje bez zatrudnienia. Tak kształtują się statystyki Powiatowego Urzędu Pracy w Starachowicach na przełomie ostatnich miesięcy.
W rejestrach PUP było na dzień 29 września br. 4 tys. 48 osób, czyli o 110 mniej niż na koniec sierpnia br. W analogicznym okresie w 2015 r. odnotowano natomiast 4 tys. 593 bezrobotnych, w 2014 r. – 5 tys.802 osoby, a w 2013 r. – 6 tys. 902. Statystyki na przełomie ostatnich lat kształtują się pomyślnie, co, w opinii dyrektora PUP Jarosława Nowaka, pozwala realnie myśleć o „zejściu” poniżej 4 tys. bezrobotnych, co byłoby niewątpliwym sukcesem. Jak zauważa dyrektor, poziom stopy bezrobocia w naszym powiecie, czyli 11,6 proc., jest bardzo bliski temu dla całego województwa świętokrzyskiego, wynoszącemu 11,1 proc.Ze statystyk na 29 września br. wynika także, iż spada liczba osób uprawnionych do pobierania zasiłku. W ubiegłych latach stanowili oni bowiem blisko 20 – 25 proc. ogółu zarejestrowanych, natomiast teraz jest to ok. 13,6 proc., czyli 551 osób. Wpływ na spadek bezrobocia mają niewątpliwie oferty prac sezonowych, które każdego roku w okresie letnim „zalewają” urzędy pracy. Na korzystne statystyki wpływa również fakt, że w ciągu ostatnich ośmiu miesięcy, przy środkach, jakimi dysponował PUP na aktywizację bezrobotnych (13 mln zł), udało się zaktywizować ponad 1260 osób, które korzystały nie tylko ze staży ale też z innych form wsparcia, np. szkoleń, prac interwencyjnych, dofinansowań na utworzenie działalności gospodarczej. Podpisano także wiele umów na refundację stanowisk pracy.Aktualnie PUP w naszym mieście dysponuje 129 ofertami pracy, co, jak mówi J. Nowak, daje 440 wolnych miejsc. Dla porównania, kilka lat wstecz urząd dysponował zaledwie kilkunastoma bieżącymi propozycjami. Najczęściej pracodawcy poszukują kierowców samochodów ciężarowych, pracowników z branży budowlanej, sprzedawców-kasjerów, mechaników, operatorów maszyn, lakierników, spawaczy, frezerów, tokarzy i operatorów obrabiarek CNC. Jest też kilka ofert dla szwaczek i ze starachowickich zakładów mięsnych, gdzie brakuje m.in. wędliniarzy i pakowaczy. Co ciekawe, są także tak zwane zawody „nadwyżkowe”, a zaliczają się do nich m.in. inżynier ochrony środowiska, pedagog, nauczyciel, ekonomista, plastyk oraz pracownicy administracji samorządowej i biurowi. (Kas)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *