NASZE KOBIETY ZARAŻAJĄ…WESOŁOŚCIĄ I POMYSŁAMI

Getting your Trinity Audio player ready...

Według badań GUS, w Polsce na 100 mężczyzn przypada 111 kobiet. W samotności żyją przeważnie kobiety atrakcyjne, wykształcone, zamieszkujące najczęściej w dużych miastach.
Na co dzień zapracowane, zatroskane o dzieci, często o wnuki, o dom i chociaż zawsze postrzegane przez najbliższych za najpiękniejsze, nie mają czasu „robić” się na bóstwa dla otoczenia. Ale przychodzi wreszcie cieplejszy dzień, w którym w przyjaźni, bez uszczypliwości i  rozsiewania goryczy, z odrzuconym karnetem do otwierania złej pamięci, przygotowują się do marcowej uroczystości. Słuchaczki starachowickiego od początku marca szperały w szafach wybierając, dobierając lub dostosowując najulubieńsze fatałaszki, udrażniając przy tym uprzywilejowane tunele wyobraźni. Jak katar kataryniarza, dopadła dziewczyny przemożna chęć pokazania się – ale tak z  przytupem, ale tak z zadęciem…i żeby inne trochę zzieleniały, a co! Będzie telewizja, będzie prasa i mnóstwo gości, więc trzeba zrobić, co tam zrobić…wywrzeć wrażenie przyodziewając wytworną konfekcję. Wiadomo, że chodziło o publiczne pokazanie się, a co gorsza, dobrowolne poddanie się słownej obróbce wszystkich życzliwych.Pomysłodawczynią pokazu mody dojrzałych kobiet przeznaczonego dla ciekawych oczu każdego człowieka dowolnej płci i życiowego stażu, była Halina Sidor. Z różnych względów, miejscem pokazu zostało obszerne foyer ZDZ przy ul. Wojska Polskiego. Dyrektorką szkoły jest Agnieszka Kuś, więc kobieta dla kobiet, szkoła posiada klasy kształcące przyszłe fryzjerki, wizażystki, kosmetyczki, które mogły wykazać się finezyjnymi pomysłami ku zadowoleniu modelek i satysfakcji nauczycieli zawodu. Trzeba przyznać, że fryzury i zabiegi wizażowo-makijażowe (zaryzykowałem nazewnictwo ale czytelniczki chyba wiedzą o co chodzi) zrobiły wrażenie.Gdyby próbować opisać ową dwunastkę odważnych modelek, to przyznam, że miały zmarszczki. Te uśmiechowe, na policzkach i koło oczu. Gdy raz widziało się podobne zmarszczki na twarzy kobiety, twarze młodych dziewcząt wyglądają niczym puste mapy, nie odkryte tereny czekające na naniesienie dróg i ścieżek. Niektóre szczupłe, u niektórych ładnie rozkładająca się nadwaga. Postura gdzie trzeba przykryta prawie Armanim lub wytwornym tiulem (może się mylę, ale czymś zwiewnym), do tego gustowne dodatki, pod kolor buciki, torebka, no, wprost elegancja Francja. Dziarskimi kroczkami przemierzały tzw. wybieg, kilka wygięć na zakręcie, z nie gasnącym uśmiechem.Nad rytmicznym podkładem czuwał zestrajacz urządzeń elektro-akustycznych, uczeń ZDZ. Wielce odpowiedzialne funkcje zapowiadaczy wzięli na siebie dwaj dżentelmeni: Adam Cieślik i Czesław Winiewicz. Ten ostatni poczynił nieśmiałą uwagę, iż dzisiejszą kobietę szybciej można rozebrać, nawet wbrew jej woli, niż ubrać zgodnie z jej gustem. Bywa że może przy tym zabraknąć sił, wówczas liczy się sama chęć – też godne pochwały. Wspomniana witalność na pewno byłaby potrzebna do wyłuskania ze stroju ludowego znanej członkini Zespołu Pieśni i Tańca Henryki Zalewskiej, która z powodzeniem przedzierzgnęła się w autochtonkę spod Świętego Krzyża. Świetne poczucie humoru, spontaniczne oklaski za aktorstwo, monolog i ten strój godny najlepszych wybiegów regionalnych. Na brawa zasłużył również występ „Kabaretu z Różą” w skróconej wersji Reinkarnacji. Nieśmiałą konkurencję stanowili szkolni aktorzy w krótkiej pantomimie. Publiczności podobał się także rytmiczny taniec w wykonaniu dobrze zapowiadającej się piątki.Prawdopodobnie najdostojniejszą przedstawicielką płci pięknej na wspomnianym pokazie była Jadwiga Cwalina – Krajewska (85 lat). Z chęcią udała się na małą prezentację w towarzystwie Adama Cieślika – trzeba przyznać: duża klasa. Dystyngowana pani złożyła wszystkim najszczersze życzenia. Dla młodzieży miała przekaz pełen radości życia i korzystania z niego garściami, bo ani się obejrzą, jak zostaną rodzicami, babciami lub dziadkami. Wielu wnikliwych obserwatorów zgodnie twierdzi, iż piękna kobieta podoba się oczom, dobra – sercu. Pierwsza jest klejnotem, druga skarbem. A co na to mężczyźni? Oni zawsze długo są pod ogromnym wrażeniem, jakie robią na kobietach.Pozostający w ukłonach: Marek Oziomek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *